Magdalena Schejbal wpadła w poważne tarapaty. "Nie miałam na chleb"

Magdalena Schejbal ponad dekadę temu znalazła się na życiowym zakręcie. Gdy załamała się jej aktorska kariera, otworzyła gastronomiczny biznes. Niestety nie była to trafna decyzja.

Magdalena Schejbal zyskała ogólnopolską rozpoznawalność dzięki serialowi "Kryminalni", w którym wcielała się w podkomisarz Barbarę Storosz. Później zaczęła występować w "Szpilkach na Giewoncie". Chociaż dzięki tej drugiej produkcji zdobyła rzeszę fanów, to dziś z perspektywy czasu raczej nie wspomina jej najlepiej.

Magdalena Schejbal popadła w konflikt z branżą aktorską

Aktorka pożegnała się ze "Szpilkami na Giewoncie" w atmosferze skandalu. Schejbal podobno popadła w konflikt z producentami, przez co w branży stała się niejako personą non grata. Członkowie ekipy uważali bowiem, że Magda sprawiała problemy w pracy, a ostatecznie miała otrzymać wypowiedzenie z powodu zatajenia ciąży przed producentami i zażądania wysokiej podwyżki. Sama zainteresowana była natomiast odmiennego zdania, bowiem oskarżyła produkcję o mobbing.

Magdalena Schejbal zdecydowała się później otworzyć restaurację w Zakopanem, jednak ten biznes niestety nie wypalił. Zwłaszcza że w pewnym momencie aktorka popadła w poważne tarapaty finansowe. Celebrytka zdecydowała się niedawno szczerze o tym opowiedzieć.

Nie było kasy, zresztą do tej pory jest przecież tak jeszcze po tych sytuacjach związanych z robieniem biznesów – powiedziała w podcaście "Żurnalista".

Były takie momenty, że nie miałam na chleb. Wstydziłam się zadzwonić do mamy i do taty i powiedzieć im, że nie mam na chleb. Kiedy na przykład są płatności, które się ociągają, bo coś tam zrobiłeś, ale musisz poczekać na to, aż te pieniądze spłyną – dodała.

Zobacz także