Edmund nie traci czasu – „Będę miał czwartą żonę!”
W najnowszym odcinku popularnego programu TVP „Sanatorium miłości” emocje sięgną zenitu! Po raz pierwszy w historii show jeden z uczestników na tak wczesnym etapie programu zdecyduje się na odważny krok – oświadczyny przed kamerami. Edmund, kulturysta z Żagania, który już wcześniej deklarował, że przyjechał do sanatorium, by znaleźć miłość swojego życia, postanowił nie czekać dłużej.
Miałem trzy żony, ta ostatnia, która zmarła, to był anioł. Przyjechałem tutaj po to, aby się zakochać. Będę miał czwartą żonę. Ja zrobię to, będzie ślub od razu. Już znalazłem kobietę swojego życia – wyznał Edmund.
Romantyczna randka i wielkie pytanie
Edmund, znany ze swojej determinacji i sportowego ducha, zaprosi Anię, matematyczkę z Lubska, na romantyczną randkę. To właśnie podczas tego spotkania padnie najważniejsze pytanie. Między parą od początku programu iskrzyło, jednak czy Ania zdecyduje się na tak poważny krok już teraz? Odpowiedź poznamy już w najbliższym odcinku.
Zdzisław kontra Stanley – walka o serce Uli
Nie tylko Edmund postanowi zawalczyć o swoje szczęście. Zdzisław z Gryfina również zdecyduje się na odważny krok, by zdobyć serce Uli, pielęgniarki z Poznania. Mężczyzna postanowi zaimponować jej swoimi umiejętnościami gry w tenisa stołowego. Niestety, szybko okaże się, że ma poważnego konkurenta – Stanleya.
Ula nie ukrywam, że od razu wpadła mi w oko. Coś jest, nie wiem jak to nazwać w tym momencie, ale coś jest. Mam nadzieję, że to będzie rozwijać się w dobrym kierunku. Mam konkurenta, zauważyłem to, ale znam Ulę, ona jest mądrą kobietą i ostatecznie to ona będzie decydowała – podkreśli Zdzisław.
Westernowe emocje
W najbliższym odcinku uczestnicy odwiedzą także miasteczko westernowe. Co wydarzy się podczas tej wycieczki? Wiadomo już, że nie zabraknie emocji i niespodziewanych zwrotów akcji. Kolejny odcinek „Sanatorium miłości” już w niedzielę, 16 marca o godz. 21:20 w TVP1. Nie przegapcie!
Źródło: materiały prasowe TVP
Czytaj też: Rewolucja w zasiłku pogrzebowym! Sprawdź, ile dostaniesz od państwa