Agata i Piotr w „Ślubie od pierwszego wejrzenia”
Agata Miechowska wzięła udział w „Ślubie od pierwszego wejrzenia” z nadzieją na znalezienie prawdziwej miłości. Poślubiła Piotra Miechowskiego, który zdecydował się przyjąć jej nazwisko, aby symbolicznie odciąć się od trudnej przeszłości. Niestety, ich małżeństwo nie należało do najłatwiejszych. Para często kłóciła się i miała problem z porozumieniem, co ostatecznie doprowadziło do rozstania jeszcze przed końcem programu.
Agata wyjechała do Australii
Decyzja o rozwodzie nie zakończyła braku porozumienia między programowymi małżonkami. Spór dotyczący nazwiska, które Piotr przyjął podczas ślubu, tylko pogłębił napięcie między nimi. Pomimo trudności, Agata nie poddaje się i kontynuuje życie na własnych warunkach. Po zakończeniu udziału w programie, wyjechała do Australii, gdzie tworzy nowy rozdział w swoim życiu.
Co słychać u Agaty miesiąc po zakończeniu programu?
Na swoim Instagramie Agata Miechowska podzieliła się osttanio z obserwatorami przemyśleniami na temat własnego życia.
Każdy myśli, że wie najlepiej, jak powinniśmy żyć i się zachowywać. Albo, jakie są "normy społeczne". G***o prawda. Ja mam 39 lat i nie boję się przyznać, że popełniłam w życiu wiele błędów, wiele rzeczy mogłam zrobić inaczej. Ale jestem szczera z samą sobą i ludźmi wokół siebie. Nikogo nie udaję. Kto tego nie rozumie, do widzenia!
- napisała Agata Miechowska.
Mimo trudności, uczestniczka show stara się nie udawać kogoś, kim nie jest i przyznaje, że wszystko, co się wydarzyło, było wynikiem jej własnych decyzji.
„Wszystko, czego w życiu doświadczyłam i to gdzie jestem, wydarzyło się tylko i wyłącznie z mojego wyboru. Tak, czasem komuś zazdroszczę... Wyglądu, motywacji, partnera. ALE... patrzę w przyszłość pozytywnie. Co by się nie działo przecież, mam SIEBIE, no i mamę i siostrę, ale przede wszystkim siebie. Bo szczęście mimo wszystko tworzymy SAMI”
- dodała Agata Miechowska.
Źródło: tvn.pl