Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

19:06
Chris Rea Driving Home for Christmas
19:10
Ignacy Czekam na znak
19:13
Taylor Swift Shake It Off

Karol Strasburger przekazał oficjalnie w sprawie "Familiady". "Nie pracuję w TVP"

"Familiada" gości na antenie telewizyjnej Dwójki już od trzydziestu lat. Choć jej popularność nie słabnie, w ostatnich tygodniach pojawiało się sporo niepokojących pogłosek. W końcu głos zabrał sam Karol Strasburger. Do tego teraz przekazał oficjalne wieści w sprawie swojej współpracy z Telewizją Polską.
Karol Strasburger zabrał głos w temacie współpracy z TVP, fot. AKPA

„Czarne chmury” nad „Familiadą”?

Prowadzona przez Karola Strasburgera od 1994 rokuFamiliada” to jeden z ulubionych teleturniejów Polaków. Mimo że program gości na antenie TVP2 od trzydziestu lat i nadal ma świetne wyniki oglądalności, to przewijające się w ostatnich tygodniach plotki na temat niepewnej ponoć przyszłości formatu mocno zmartwiły widzów. Do pogłosek, jakoby nad „Familiadą” zbierały się „czarne chmury”, odniósł się ostatnio sam prowadzący.

Czarne chmury, jeśli chodzi o „Familiadę”, nie pojawiają się. (…) Nie mam takich myśli, ale również nie mam takich wiadomości tego typu – wręcz odwrotnie. Mam zapewnienie od tych, którzy mogą zadecydować o istnieniu tego programu, że takich pomysłów nikt nie ma, żeby „Familiada” zniknęła – zapewniał w rozmowie z Shownews jeszcze parę dni temu.

Karol Strasburger: nie pracuję w TVP

Teraz w przestrzeni medialnej pojawiły się nowe wieści od Karola Strasburgera. Prezenter ponownie zabrał głos w sprawie „Familiady”, tym razem opowiadając „Faktowi” o tym, jak wygląda jego współpraca z Telewizją Polską. Od razu uściślił: nie pracuje w TVP. Ze stacją nie wiąże go umowa, a jego program realizowany jest zewnętrznie.

Jesteśmy ekipą, która pracuje prywatnie poza telewizją, więc „Familiada” nie powstaje w studiach telewizji. Ja też nie mam podpisanej umowy z telewizją, tylko z firmą prywatną – zdradził 76-latek, tłumacząc dalej:

„Program jest kupowany przez telewizję. Ona oczywiście nadaje temu charakter, wymagania i wiele innych rzeczy z tym związanych. Też w jakimś sensie finanse, bo też od telewizji spływają”. „Familiada” nie jest zresztą jedynym programem, którego nie produkuje bezpośrednio TVP. Innym przykładem jest „The Voice of Poland”, o którego realizacji Rinke Rooyens wypowiadał się ostatnio w podobnych słowach.

Czytaj dalej:
Polecamy

Więcej z kategorii: Rozrywka

Najchętniej czytane