Kulisy kultowej sceny
Słynna scena z drzwiami w filmie „Titanic”, w której postać grana przez Kate Winslet dryfuje po zatonięciu statku, od lat budzi kontrowersje. Wiele osób zastanawia się, czy Jack, grany przez Leonardo DiCaprio, mógłby zmieścić się obok Rose na drzwiach i uniknąć tragicznego końca. Podczas ostatniego wystąpienia Winslet, przy okazji premiery jej najnowszego filmu „Lee”, aktorka rozwiała część mitów związanych z tą sceną.
Nie chcę psuć magii, ale to była naprawdę dość niewygodna scena, bo woda sięgała nam jedynie do pasa - wyznała Winslet.
Co więcej, DiCaprio musiał klęczeć w tej płytkiej wodzie, aby odpowiednio oddać dramatyzm sceny i by ujęcie wyglądało realistycznie na ekranie. Aktorka, z charakterystycznym dla siebie humorem, dodała, że mogła w każdej chwili opuścić tratwę i przejść około sześciu metrów do brzegu zbiornika, aby pójść do toalety. „To było takie straszne - trzeba było przeskakiwać przez krawędź i wracać na drzwi” - śmiała się Winslet, wspominając tamten moment.
Sekrety z planu „Titanica”
Kate Winslet opowiedziała również o technicznych aspektach pracy na planie. Jak się okazuje, zbiornik wodny, w którym kręcono tę scenę, był tzw. „nieskończonym zbiornikiem”, co oznacza, że na jego krańcu ciągle lała się woda, tworząc złudzenie morskiego otoczenia. Dźwięk płynącej wody towarzyszył ekipie przez cały czas kręcenia finałowych 22 minut filmu. Aktorka wspomniała, że ten monotonny szum tworzył wyjątkową atmosferę i wprawiał wszystkich w specyficzny nastrój.
Kate zażartowała, że reżyser filmu James Cameron mógłby nie być zadowolony, że zdradza sekrety z planu. Filmowa Rose przyznaje jednak, że z perspektywy czasu te wspomnienia wydają się bardzo zabawne i lubi się nimi dzielić.
Przez lata trudno było jej pogodzić się z ogromną popularnością, jaką przyniósł film. W jednym z wywiadów wspominała, że media wywierały na nią ogromną presję, aby wyglądała i zachowywała się w określony sposób. Mimo trudności aktorka zapewniła, że nie żałuje ani jednego momentu związanego z filmem, który stał się klasykiem światowego kina.
Titanic wciąż przynosi ludziom ogromną radość. Jedyny moment, kiedy mam tego dość, to gdy jestem na łodzi i ktoś wspomina ten film - zażartowała.
Nowy film z Kate Winslet - „Lee. Na własne oczy”
Pomimo niekończących się pytań o „Titanica”, Kate Winslet obecnie skupia się na promocji swojego najnowszego filmu „Lee. Na własne oczy”, który do polskich kin trafił 13 września. W tej produkcji aktorka wciela się w postać słynnej fotografki Lee Miller, która w czasie II wojny światowej została korespondentką wojenną dla magazynu „Vogue”.