Kiedy w 2020 roku na ekranach telewizorów pojawił się pierwszy sezon „Szadzi”, nikt nie przypuszczał, że historia Piotra Wolnickiego (w tej roli Maciej Stuhr) i śledczej Agnieszki Polkowskiej (Aleksandra Popławska) przykuje uwagę tak wielu widzów. Z sezonu na sezon, z każdym kolejnym mrocznym zwrotem akcji, serial zdobywał coraz szersze grono fanów, docierając nawet do międzynarodowej publiczności na platformie Max. Teraz, po latach pełnych napięcia, nadchodzi czas na finał.
Wielki finał w zasięgu ręki
W nadchodzącym, finałowym sezonie, widzowie zobaczą, jak daleko mogą posunąć się bohaterowie w swoim ostatnim pojedynku. Piotr Wolnicki, odbywający karę w więzieniu, zostaje poważnie ranny i trafia pod szczególną opiekę młodej psycholog Judyty (Karolina Kominek). Czy to prawda, że Wolnicki symuluje chorobę, by zrealizować swój tajny plan? A może tym razem los postawi go w roli ofiary?
Tymczasem w ukryciu przebywa Maciek (Piotr Trojan), którego desperackie działania mogą mieć nieprzewidywalne konsekwencje. Gdy na scenę wkracza rodzina, zarysowują się nowe, nieznane dotąd kontury dramatu. Mira (Jowita Budnik) w desperacji zwraca się o pomoc do Jerzego (Igor Kujawski), ojca Maćka, odkrywając przy tym mroczne tajemnice przeszłości.
Kto wyjdzie zwycięsko z tego starcia?
To pytanie, na które odpowiedź poznać będą mogli tylko ci, którzy zasiądą przed ekranami już 4 października. Siedmioodcinkowy finał „Szadzi” na platformie Max obiecuje być emocjonującym zakończeniem historii, która na długo zapadnie w pamięć widzów. Za produkcję serialu odpowiadają Michał Kwieciński (Akson Studio) oraz Adrianna Przetacka (TVN Warner Bros. Discovery), co gwarantuje najwyższą jakość kinematografii.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!
