Grzegorz Hyży wydał oświadczenie. To nie była łatwa decyzja. „Jesteśmy zmuszeni”

Grzegorz Hyży opublikował w mediach społecznościowych oficjalne oświadczenie, w którym informuje o zmianach. Nie tak miało być. Dla artysty podjęcie tej decyzji nie było łatwe.

Nowe wyzwania u Agnieszki i Grzegorza Hyżych

Agnieszka i Grzegorz Hyży są małżeństwem od 2015 roku i wychowują wspólnie urodzonego w 2021 roku syna Leona. Oboje mają też będące w wieku szkolnym dzieci z poprzednich związków. Wrzesień przyniósł w ich życiu sporo nowych obowiązków – nie tylko zawodowych, ale i prywatnych. Agnieszka dołączyła do zespołu nowej śniadaniówki „Halo, tu Polsat”. Program prowadzi w duecie z Maciejem Rockiem.

Grzegorz Hyży także miał na ten miesiąc ambitne plany, które jednak nagle zostały pokrzyżowane. 13 września miał ukazać się jego trzeci studyjny album „Epilog”, nad którym artysta pracował od czasu pandemii. Decyzja, którą właśnie ogłosił, spowodowała, że tak się nie stanie.

Hyży wydał oświadczenie: „Jesteśmy zmuszeni”

Grzegorz Hyży za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych przekazał wieści, które zasmuciły wielu fanów oczekujących premiery jego pierwszego od 2017 roku długogrającego wydawnictwa. Piosenkarz prywatnie związany z Agnieszką Hyży opublikował oświadczenie z informacją o zmianie daty wydania płyty.

„Z przyczyn niezależnych od nas jesteśmy zmuszeni przesunąć datę premiery albumu „Epilog” Grzegorza Hyżego na 25 października 2024 roku” – przekazano w komunikacie podpisanym przez wytwórnię autora hitu „Kochanie, to ja”.

Jak zaznaczono, w związku z tym wszystkie krążki zamówione dotychczas w przedsprzedaży również zostaną dostarczone 25 października. „W najbliższych tygodniach pojawią się dalsze informacje dotyczące premiery” – zapewniono. Sam Hyży, choć nie jest to dla niego łatwa sytuacja, stara się znajdować w niej pozytywy.

Niestety tym razem nie wszystko poszło zgodnie z planem. Ale, ale! Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło – pisze.

Jak dodaje, zamierza zrewanżować się fanom. „Dajcie mi moment, a ja się zastanowię jak wynagrodzić wam te dodatkowe kilka… Tfu! Kilkanaście dni oczekiwania na premierę albumu” – obiecał.

Zobacz także