1. O mały włosy, a "Króla Lwa" znalibyśmy jako "Króla Dżungli". Wszystko dlatego, że ktoś zorientował się, że lwy nie żyją w tropikalnych lasach.
2. W scenie otwierającej film miał być dialog. Twórcy jednak tak zachwycili się kompozycją Hansa Zimmera, "Krąg życia", że zdecydowali, że to właśnie on znajdzie się w tym momencie "Króla Lwa".
3. Wytwórnia Disneya chciała, by Sean Connery podłożył głos pod Mufasę. Mimo wielokrotnych prób namówienia, aktor nie zgodził się.
4. W "Królu Lwie" jest pewna scena, w której Simba upada na klif. W tym momencie unoszą się pyłki, które dla wielu układały się w słowo "sex". Tak naprawdę są to litery "SFX", będące skrótem zespołu odpowiedzialnego za efekty specjalne w filmie.
5. Według pogłosek jedna ze scen, w których Skaza śpiewa piosenkę "Bądź pozdrowiony", była inspirowana paradą żołnierzy nazistowskich przed Hitlerem.
6. "Can You Feel The Love Tonight", czyli sławetna piosenka Eltona Johna, miała być zaśpiewana przez Timona i Pumbę.
7. Pumba to pierwsza postać Disneya, która puściła bąka na wielkim ekranie.
8. Wytwórnia Disneya jednocześnie pracowała nad "Królem Lwem" i "Pocahontas". Przewidywali, że to ten drugi film odniesie większy sukces.
9. Niektóre imiona bohaterów pochodzą z języka swahili. Można do nich zaliczyć Simbę, czyli lwa, Rafikiego, oznaczajacego przyjaciela, czy też Pumbę – zakurzonego.