Jedni ich kochają, drudzy nienawidzą. Anna i Robert Lewandowscy wzbudzają skrajne emocje, jednak w związku są wyjątkowo zgodni i darzą się ogromną miłością. Obecnie wypoczywają na Mazurach, gdzie wszystko się zaczęło…
Robert Lewandowski poznał Annę Stachurską, utytułowaną zawodniczkę karate i zapaloną zwolenniczkę zdrowego trybu życia, właśnie na Mazurach – w 2007 roku. „To był trzytygodniowy wyjazd integracyjny na Mazury, przed studiami” – wyznał Lewandowski w swojej autoryzowanej biografii „Pogromca Realu. Moja prawdziwa historia”. Piłkarz ujawnił wówczas również, że do spotkania mogło wcale nie dojść:
„Z trudem udało mi się tam pojechać, bo grałem już w Zniczu i akurat wtedy miałem mecz. Musiałem skrócić ten wyjazd, właściwie pojechałem tam na niecały dzień. Okazało się, że jestem z Anią w jednej grupie. W gronie kilku osób zaczęliśmy zgadywać co kto trenuje. Ja o niej powiedziałem, że albo balet, albo tenis. Kiedy się dowiedziałem, że karate, to się trochę zdziwiłem”.
„Przedstawiłem się jej dla żartu jako Andrzej. W takiej grupie i tak zapomina się imiona. A okazało się, że zapamiętała, i była kupa śmiechu, bo zwracała się do mnie Andrzej, a ja nie reagowałem. Potem okazało się, że ona też trenuje w Pruszkowie i mieszka niedaleko” – wspominał Lewandowski.
Po sześciu latach znajomości, 22 czerwca 2013 roku, para stanęła na ślubnym kobiercu. Ceremonia odbyła się w Kościele Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny Parafii św. Anny w Serocku. W grudniu ubiegłego roku, podczas meczu Bayernu Monachium z Atletico Madryt, napastnik niemieckiej drużyny ogłosił światu, że jego żona spodziewa się pierwszego dziecka. Anna i Robert Lewandowscy na początku maja tego roku po raz pierwszy zostali rodzicami. Ich ukochana córeczka Klara za kilkanaście dni skończy dwa miesiące.