Poplista

1
Lanberry Cyrk
2
Shawn Mendes Why Why Why
3
Jonatan, Bletka, Gibbs Róż

Co było grane?

11:36
Alex Warren Carry You Home
11:43
Jamal Policeman
11:47
Ed Sheeran Photograph (Felix Jaehn Radio Edit)

Dorota Wellman w żałobie. Od roku nie może poradzić sobie ze stratą

Dorota Wellman przerywa milczenie. W swoim nowym felietonie dla "Wysokich obcasów" wyznaje: "Od roku jestem w żałobie". Dziennikarce trudno jest się pogodzić ze stratą... psa. Przeczytajcie jej historię.

#KobietaRoku2015 #TwojStyl #DorotaWellman #HotelBristol #magazine #warsaw #event #photo #canon @pawlowskiw #praca

A post shared by Studio20 | Wojtek Pawłowski (@20studio) on



„Od roku jestem w żałobie. W żałobie po psie. Znajomi ciągle mówią: weź następnego, tyle jest fajnych piesków w schroniskach, kolega proponuje szczeniaka. A ja nie mogę. Nie da się zamienić jednej miłości na drugą” – wyznaje dziennikarka, opowiadając o swoim utraconym przyjacielu:

„Piętnaście lat mieszkałam pod jednym dachem z wyjątkowym zwierzęciem. Pierwszy raz wniosłam go po schodach, bo jeszcze nie umiał na nie wchodzić. Wyglądał jak puchaty miś z wielkimi uszami. Był straszną gapcią. Na spacerze siadał i oglądał samoloty na niebie. Tak się na nie gapił, że przewracał się na plecy. Każda z jego łap szła w innym kierunku”.

Gdy pupil Doroty Wellman zachorował, ta starała się poruszyć niebo i ziemię, by mógł powrócić do zdrowia. „Przez ostatni rok ratowaliśmy mu życie. Leków szukaliśmy wszędzie, nawet w Japonii. Lekarz weterynarii był u nas codziennie” – pisze Wellman. Kiedy jednak okazało się, że zwierzęciu nie da się pomóc, dziennikarka musiała zrobić rachunek sumienia.

„Z wielkiego basiora pies stał się starowinką, chudzinką. Nie udało się śmierci przechytrzyć. Przyszedł moment na straszną decyzję o uśpieniu Barry’ego” – wyznała szczerze. „Zrozumieliśmy, że podtrzymywanie go na siłę przy życiu jest okropnie egoistyczne. Że zadajemy mu cierpienie” – tłumaczy.

Choć od uśpienia psiaka minął już rok, dziennikarce trudno jest pogodzić się z jego stratą. Wellman opisała również, jak wyglądało jej pożegnanie z ukochanym pupilem: „Skremowaliśmy Barry’ego w Lublinie. Tam jest krematorium dla zwierząt. A jego prochy rozsypaliśmy tam, gdzie najbardziej lubił biegać. Gdzie był wolnym psem”.

Trwa Rekordowa Kumulacja w RMF FM!
Zagraj o rekordowe kwoty, które czekają na Ciebie w sejfach - kliknij tutaj »
Jesień w RMF FM jest prawdziwie złota, bo w sejfach od poniedziałku do piątku czekają na Was nagrody, które ledwo się tam mieszczą! Kliknij tutaj i sprawdź też rekordowe premie szans

Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane