"Nigdy nie myślałam, że spotka mnie syndrom pustego gniazda – powiedziała w Fakcie Anna Popek. – Zawsze byłam tak zajęta, że marzyłam o chwili spokoju, ale kiedy obie córki się wyprowadziły, mocno to przeżyłam. To dziwne uczucie wracać do pustego domu – wyznała celebrytka.
Dlatego jej nowym, wiernym kompanem została suczka Karmelka rasy golden retriever. Ostatnio Anna Popek udała się ze swoją podopieczną do psiego fryzjera, gdzie kudłatego psiaka czekała metamorfoza. Karmelka została ogolona na zero! Sama właścicielka psa napisała pod zdjęciem upamiętniającym tę chwilę, że "Karmelka jest o kilka kilo lżejsza i parenaście lat młodsza w tej nowej fryzurze".
Ciekawe, co na to Karmelka, która została pozbawiona swojego termoizolatora, który właśnie chronił ją przed nadchodzącymi upałami.