Po poniedziałkowym koncercie Ariany Grande w Manchesterze miał miejsce atak terrorystyczny, w wyniku którego zginęły 22 osoby i – według najnowszych szacunków – blisko 120 zostało rannych. Tuż po zamachu Ariana Grande wyraziła swoje emocje pisząc: „Jestem załamana. Z całego serca, jest mi ogromnie przykro. Nie mam słów”.
Dotychczas nie było wiadomo, co z dalszymi koncertami „Dangerous Woman Tour”. Na 31 maja i 1 czerwca były zaplanowane dwa koncerty Grande w Polsce – piosenkarka miała wystąpić w łódzkiej Atlas Arenie. Wczoraj radio RMF FM dowiedziało się od Live Nation Polska, że odwołane zostaną wszystkie koncerty na wyspach. Organizator trasy koncertowej wydał właśnie oficjalne oświadczenie, jednak nadal nie wiadomo, co z polskimi koncertami piosenkarki.
„Szanowni Państwo,
Jesteśmy głęboko zasmuceni bezsensowną tragedią w Manchesterze, a nasze serca i myśli są z tymi, których dotknęło to tragiczne zdarzenie.
Bezpieczeństwo oraz ochrona widzów podczas wydarzeń i na obiektach koncertowych jest naszym najwyższym priorytetem. Aktywnie współpracujemy ze wszystkimi służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo podczas naszych kolejnych imprez.
Na tę chwilę wszystkie nasze koncerty odbędą się zgodnie z planem, chociaż w dalszym ciągu czekamy na informacje dotyczące występów Ariany Grande zaplanowanych obecnie na 31 maja i 1 czerwca w Łodzi.
Prosimy fanów uczestniczących w koncertach o nieprzynoszenie toreb przekraczających format A4 oraz o wcześniejsze przybycie na teren imprezy, w celu usprawnienia wchodzenia i wychodzenia z obiektu koncertowego. Apelujemy o dbanie o siebie nawzajem, o zwracanie uwagi na wszystko, co wydaje się podejrzane, niewzbudzanie paniki i nietworzenie niebezpiecznych sytuacji.
Obecność Policji i ochrony jest standardową procedurą na wszystkich koncertach. Służby te mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa, udzielenie wsparcia i pomocy wszystkim fanom”.