Tegoroczne zamieszanie z festiwalem w Opolu to ewenement w ponad półwiecznej historii tej słynnej imprezy. Dotychczas festiwal nie odbył się tylko raz – w 1982 roku. Powodem było… wprowadzenie stanu wojennego.
Losy tegorocznego festiwalu są już chyba przesądzone. Wiemy już, że impreza nie odbędzie się – jak to było planowane – w dniach 9-11 czerwca. Dotychczas nie było jednak wiadomo, co dalej z organizacją tegorocznej edycji. Prezes TVP Jacek Kurski chce przenieść festiwal do innego miasta, jednak nie ma do tego prawa – ponieważ to Opole jest właścicielem marki KFPP. „Można sobie wyobrazić festiwal w Cannes na plaży w Mielnie. Ale jak to wygląda?” – komentuje Arkadiusz Wiśniewski.
Prezydent Opola na konferencji prasowej 23 maja poinformował, że 54. KFPP odbędzie się. Festiwal ma zostać ponownie zorganizowany na jesieni. Póki co nie wiadomo jeszcze, gdzie impreza miałaby być transmitowana. Arkadiusz Wiśniewski rozważa przeniesienie festiwalu do innej telewizji lub Internetu.