Dziś rano Filip Chajzer wybrał się nad Wisłę, by o wschodzie słońca móc rozkoszować się sielankowym widokiem przy brzegu. Niestety, jego oczom ukazał się widok góry śmieci, które pozostawili po sobie weekendowi imprezowicze. Grill, puste butelki i opakowania, a na środku reklamówka z wyjątkowo ironicznym w tym kontekście napisem „dbam o naturę”.
Chajzer postanowił uwiecznić ten widok i opublikować fotografie na Facebooku. „Żeby ch…jom było wstyd” – jak napisał. Dziennikarz skomentował zdjęcia w żartobliwy sposób, cytując przebój Czesława Niemena: „Gdybyś ujrzeć chciał nadwiślański świt, już dziś wyruszaj ze mną tam. Zobaczysz jak przywita pięknie nas warszawski dzień...”.
Jednak sytuacja wcale nie jest śmieszna. Fani zaczęli przywoływać własne historie, które pokazują, że nie tylko w Warszawie, ale również innych regionach kraju – na bałtyckich plażach, a nawet w mazurskich lasach – taki widok nadal jest na porządku dziennym.