Karol Strasburger słynie już opowiadania z (nie zawsze) śmiesznych dowcipów, które urozmaicają każdy kolejny odcinek „Familiady”. Prowadzący pokusił się o kolejny żart, tym razem biorąc na tapet relacje damsko-męskie i zakorzenione w kobiecej naturze uwielbienie do zakupów.
„Rzecz się dzieje w domu. Syn – dojrzewający, właściwie już taki prawie dojrzały – pyta ojca o taką rzecz: „Tato, umówiłem się na randkę – pierwszą – z dziewczyną. Będę szedł na spacer, ale nie bardzo wiem, po której stronie powinienem prowadzić kobietę – po prawej czy po lewej?”. Ojciec bez wahania odpowiedział: „Musisz prowadzić po przeciwnej, niż są wystawy” – powiedział dumny z siebie Strasburger. Obejrzyjcie sami…