Julka Wróblewska w ostatnim czasie wywołała sporo zamieszania w Internecie. Można powiedzieć, że jej zachowanie powodowało pewnego rodzaju 'mini skandale'.
Najpierw bardzo kontrowersyjnie zachowała się w związku ze sprawą pogrzebu Witloda Pyrkosza, potem wybuchła afera z jej zdjęciem z maturalnej sali. Następnie jeszcze szerokim echem odbił się jej odważny, mocny makijaż, a na koniec do sieci trafiły zdjęcia z papierosami. Jak do tego wszystkiego odnosi się Julka? Przede wszystkim mówi, że w większości te sensacje są wyssane z palca,a po drugie prosi żeby jej nie oceniać, bo nikt nie ma pojęcia jaka jest naprawdę. Ona sama też stara się być bardzo tolerancyjna i nie oceniać książki po okładce: