26 marca Adele zakończyła trzecią część trasy koncertowej „Adele Live” promującej jej ostatni album „25”. Artystka wystąpiła w Auckland, gdzie wprowadziła swoich fanów w stan osłupienia bardzo smutną deklaracją. Adele wyznała bowiem, że to najpewniej jej ostatnia trasa koncertowa w karierze.
„Nie lubię podróżować. Aplauz sprawia, że czuję się bezbronna. Nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek ruszę w trasę koncertową” - powiedziała do fanów w Nowej Zelandii. „Jedynym powodem, dla którego do tej pory koncertowałam, byliście wy. Nie jestem jednak pewna, czy nadaję się do jeżdżenia po świecie” - dodała.
Adele jest w trasie od 29 lutego ubiegłego roku. Dotychczas w ramach promocji płyty „25” dała ponad 100 koncertów, które przyniosły blisko 170 milionów dochodu. W jej show uczestniczyło ponad 1,5 miliona fanów, a bilety zostały wyprzedane co do jednego. Adele ma za sobą już koncerty w Europie, Ameryce Północnej oraz Australii i Oceanii.
W ramach tournée „Adele Live” piosenkarka da jeszcze cztery występy w rodzinnej Anglii. Na scenę powróci 28 czerwca, dając dwa koncerty dzień po dniu na Stadionie Wembley. 1 i 2 lipca da kolejne dwa show. Czyżby miała to być ostatnia szansa, by zobaczyć ją na żywo?