Pewien młody Rosjanin przyjechał do Krakowa, by powspinać się po konstrukcjach tamtejszych mostów. Podczas wejścia na kładkę Bernatka łączącą krakowski Kazimierz z Podgórzem nie wszystko poszło jednak po jego myśli. Mężczyzna robił na konstrukcji mostu najróżniejsze akrobacje, aż w końcu jedna z nich nie powiodła się.
Rosjanin poślizgnął się na śliskiej powierzchni i z dużej wysokości wpadł do Wisły, z impetem uderzając o taflę wody. Tuż przed jego upadkiem natomiast dało się słyszeć głos jednego z przechodniów, którzy żartował: „Nie skacz, ona nie jest tego warta. Żadna nie jest tego warta! Albo skacz, ale zostaw telefon”… Naprawdę, nic nie jest warte takiego ryzyka – a tym bardziej chwila sławy w Internecie. Zobaczcie ku przestrodze.