Wczoraj telewizja Polsat wyemitowała pierwszy odcinek nowej, piątej edycji swojego flagowego niegdyś programu „Idol”. Talent show powróciło na antenę stacji po dwunastu latach od premiery ostatniej edycji. Jury zostało znacząco zmienione, a ze starego składu pozostała w nim jedynie Elżbieta Zapendowska. Do specjalistki od emisji głosu dołączyli Ewa Farna, Wojtek Łuszczykiewicz i Janusz Panasewicz. W roli prowadzącego show ponownie możemy oglądać Macieja Rocka.
Pierwszy odcinek programu śledziło 2,1 miliona Polaków. Dla porównania, poprzednie edycje cieszyły się następującą oglądalnością: pierwszą śledziło średnio 2,9 miliona widzów, drugą – 3,4 miliona, trzecią – 2,6 miliona, a czwartą – 1,8 miliona widzów.
Już w pierwszej odsłonie nowej edycji „Idola” emocji nie brakowało. Nie zabrakło łez wzruszenia, były i łzy radości. Spore poruszenie wywołał występ Adama Rugora – 18-letniego wychowanka zakładu poprawczego, który wykonał utwór „You Raise Me Up” Josha Grobana. Jego występ wzruszył Ewę Farną, która bardzo przejęła się jego debiutem przed publicznością. Jurorzy byli jednogłośni – Adam usłyszał cztery razy „tak”.
Emocji nie brakowało również w trakcie występu Zbycha Grabowskiego – który za sprawą brawurowego wykonania utworu „Orki z Majorki” jeszcze przed premierą pierwszego odcinka zdążył stać się prawdziwą gwiazdą sieci.
Były też występy, o których i jurorzy, i widzowie chcieliby najpewniej jak najszybciej zapomnieć…
Jak wyglądały pozostałe wykonania pierwszego odcinka nowego „Idola”? Zobaczcie poniżej.
