W ubiegłym roku na ekrany kin trafiły aż dwa filmy z serii „Pitbull” w reżyserii Patryka Vegi – w styczniu premierę miały „Nowe porządki”, natomiast w listopadzie na ekrany kin trafiły „Niebezpieczne kobiety”. Oba z nich okazały się ogromnym sukcesem, a fani z niecierpliwością wyczekiwali i nadal wyczekują ostatniej, trzeciej części, zamykającej trylogię.
Niestety – media właśnie obiegła informacja, jakoby Patryk Vega miał zrezygnować z pracy nad ostatnim filmem serii „Pitbull”, a jego miejsce zajął inny reżyser. Tę smutną dla fanów Vegi i jego dotychczasowych produkcji wiadomość potwierdza Doda, która już jakiś czas temu informowała, że ma zagrać w trzeciej części „Pitbulla”.
„Bardzo mi przykro, że reżyser Patryk Vega nie dogadał się z produkcją finalnie. Mam jednak nadzieję, że z nowym reżyserem złapię – podobnie jak z Patrykiem – superchemię” – napisała na swoim Facebooku Rabczewska, jednocześnie uspokajając fanów czekających na jej występ na dużym ekranie:
„Kochani, chciałabym Wam oficjalnie potwierdzić, że zagram w kolejnej części Pitbulla. Pojawię się gościnnie na wielkim ekranie w roli kobiety mafii, do której kontrakt podpisałam w sierpniu 2016 roku”.
Co ciekawe, przed zaledwie kilkoma dniami sam Patryk Vega zaprzeczał, jakoby Doda miała zagrać w „Pitbullu”. Czy to zatem jej udział mógł być powodem rezygnacji reżysera z pracy nad filmem? Angaż Rabczewskiej – już po porzuceniu „Pitbulla” przez Patryka Vegę – potwierdził bowiem Emil Stępień, producent filmu i prezes zarządu Ent One Investments:
„Zapewniam wszystkich widzów, że reżyser nowego odcinka zagwarantuje widzom równie fantastyczne emocje – co najmniej takie jak w dotychczasowych filmach. Potwierdzam także, że Pani Dorota Rabczewska wystąpi w kolejnej części. Umowa pomiędzy Dodą a Ent One Investments dotycząca roli w tym filmie została podpisana jeszcze w ubiegłym roku i jest wiążąca”.