Poplista

1
Oskar Cyms Co noc
2
Doechii Anxiety
3
Margaret Tak musiało być

Co było grane?

11:52
Ariana Grande / Zedd Break Free
12:00
FAKTY RMF FM
12:04
Dżem Naiwne pytania

Złe wieści ws. występu Steczkowskiej na Eurowizji. „To mija się z celem”

Justyna Steczkowska w wypowiedzi dla RMF FM przekazała nowe wieści w sprawie swojego występu na Eurowizji. Nie jest dobrze. Organizator nie chce przystać na wizję reprezentantki Polski, a ona nie chce przyjąć zaproponowanego przez niego rozwiązania. „To mija się z celem” – mówi gwiazda. Co dalej?
Co z występem Justyny Steczkowskiej na Eurowizji? fot. Podlewski/AKPA

Justyna Steczkowska szykuje się do Eurowizji

Do eurowizyjnego występu Justyny Steczkowskiej w Bazylei pozostało mniej niż półtora miesiąca. Reprezentująca Polskę z utworem „Gaja” piosenkarka po raz pierwszy zaprezentuje się na scenie 13 maja, podczas pierwszego półfinału. Zaśpiewa wtedy jako druga. Jeżeli uda jej się awansować, w co nie wątpią ani fani, ani bukmacherzy, ponownie wystąpi w finale zaplanowanym na 17 maja 2025 roku.

Przygotowania ekipy Justyny Steczkowskiej idą pełną parą, nie wszystko jest jednak tak, jak chciałaby tego artystka. W wypowiedzi dla RMF FM powracająca na Eurowizję po trzech dekadach wokalistka przyznała, że pojawiła się kwestia, w której nie może dogadać się z organizatorami konkursu. Chodzi o przeniesienie na tamtejszą scenę podwieszania z preselekcji. Szwajcaria nie chce zgodzić się na pomysł reprezentantki Polski.

Nadal sytuacja z podwieszeniem nie jest rozwiązana. Staramy się wszyscy jak możemy, ale cały czas gdzieś tam jest jakiś opór ze względu na inne przepisy BHP – przekazała nam gwiazda.

Złe wieści ws. występu Justyny Steczkowskiej

Steczkowskiej przedstawiono zastępcze rozwiązanie, które jednak nie jest dla niej satysfakcjonujące. „Zaproponowano mi maszynę, która podciąga mnie do góry, ale to trwa aż 20 sekund, kiedy tutaj w Polsce podciągana byłam ręcznie, doskonale zabezpieczona w nadgarstkach, i to trwało 3 sekundy do góry i niecałe 3 sekundy w dół. Dzięki temu mogłam wykonać całą tę choreografię” – mówi, dodając niestety:

Teraz, jeśli stracę na samo podjeżdżanie i zjeżdżanie aż 40 sekund, to jest prawie jedna trzecia utworu, więc to się mija z celem.

W głosie Justyny jest jednak nuta nadziei. „Wierzę, że wszystko się uda. Czekamy na kolejne propozycje, rozmawiamy. Wierzę, że to się uda. Zobaczymy. Trzymajcie za nas kciuki” – zwraca się do fanów. Jednocześnie podkreśla, że współpraca z zespołem Telewizji Polskiej idzie bez zastrzeżeń:

„Polską ekipę mamy wspaniałą, naprawdę stara się porozumieć ze Szwajcarią. (…) Poza tym wszystko idzie dobrze. Ruszyły już prace nad strojami, które robi Katarzyna Konieczka. Niezwykle utalentowana polska projektantka, która pracowała również między innymi z Madonną, wysłała też coś do Lady Gagi do jednej z tras. (…) Marcin Bania z Krakowa robi właśnie wizualizacje. Pracujemy nad nimi intensywnie, żeby sprawiały wrażenie, jakby były w 3D. Pojawi się na ekranach wielka, piękna istota, mitologiczny strażnik ziemi. (…) Pracujemy nad tym, żeby wyglądało to wszystko bardzo naturalnie, co nie jest łatwą rzeczą”.

Czytaj dalej:
Polecamy