Pogrzeb Marzeny Kipiel-Sztuki
9 czerwca 2024 roku do mediów trafiła wiadomość, która wstrząsnęła fanami „Świata według Kiepskich”. Zmarła Marzena Kipiel-Sztuka, serialowa Halina Kiepska. 58-latka przed śmiercią chorowała, o czym w rozmowie z „Super Expressem” poinformowała Renata Pałys:
„To nie była nagła śmierć. Marzena od jakiegoś czasu poważnie chorowała, ale nie chciała, żeby o tym mówić. Po prostu przegrała z bardzo poważną chorobą. Nie zmarła z powodu choroby płuc. (…) Miała inną, przewlekłą chorobę. Chorowała od dawna”.
Pogrzeb odbył się 13 czerwca w Legnicy. Tam jedna z przemawiających osób ujawniła, że Marzena Kipiel-Sztuka chorowała na nowotwór płuc:
Marzena myślała, że umrze na raka płuc. Całe życie jarała te swoje cieniasy. Późno się dowiedziała o nowotworze.
Marzena Kipiel-Sztuka miała specjalne życzenie co do pogrzebu. Uczestnicy mieli ubrać się na kolorowo, a zamiast wieńców chciała barwne kwiaty. Dodatkowo zorganizowano też zbiórkę na Wałbrzyskie Hospicjum, w którym aktorka przebywała przed śmiercią.
„Znalazła się tam zdecydowanie za wcześnie”
Barbara Mularczyk-Potocka grała w „Świecie według Kiepskich” Mariolkę, córkę Haliny i Ferdynanda. W rozmowie z Pomponikiem wróciła wspomnieniami do dnia pogrzebu Marzeny Kipiel-Sztuki, z którą była mocno związana. Wieść o jej śmierci był więc dla niej sporym ciosem. Portalowi opowiedziała o łączących ich relacjach:
Marzenka: uśmiechnięta, głośna, kochająca zwierzęta, taka radosna osoba, mimo tych rzeczy, które doświadczyła w życiu. Zawsze się uśmiechała i miała serce na dłoni dla potrzebujących. [...] Często było tak, że mówiła: dodaj coś od siebie, możesz mocniej to zagrać. Potem mówiła: ale fajnie to zagrałaś.
Aktorka odniosła się też do faktu, że nie wszyscy przyjaciele Marzeny Kipiel-Sztuki byli obecni na jej pogrzebie:
- Ja to rozumiem, każdy ma swoje życie, albo jest gdzieś na wyjazdach. Z niektórymi rozmawiałam, że tak, odwiedzi ją, ale nie wtedy. Na pewno już do tej pory odwiedzili Marzenkę na, że tak powiem, nowym miejscu. Znalazła się tam zdecydowanie za wcześnie. Moim zdaniem, kto mógł i chciał, przyjechał.