Co dzieje się z Beatą Kozidrak?
Od kilku miesięcy fani Beaty Kozidrak drżą o zdrowie idolki. Pod koniec zeszłego roku gwiazda z powodu choroby zaczęła odwoływać kolejne koncerty. Wkrótce okazało się, że sytuacja jest poważniejsza niż niektórzy podejrzewali. Media donosiły o pobycie piosenkarki w szpitalu. Ona sama usunęła się w cień i przestała udzielać się w mediach społecznościowych.
Po raz ostatni Kozidrak odezwała się do fanów pod koniec stycznia. Opublikowała wówczas nagranie, w którym wyznała: „Kochani moi, jestem w trakcie leczenia. Choroba zaskoczyła mnie tak nagle… Mnie, jak i was. Wszyscy chyba nie byliśmy na to przygotowani”.
Zwracając się wtedy do fanów z podziękowaniami za okazywane jej wsparcie, zapewniła: „Będę walczyć dzięki waszemu uporowi i temu, że jesteście ze mną. To jeszcze chwilę potrwa, ja jestem na to gotowa i zrobię wszystko, żeby znowu stanąć na scenie – a wtedy rozniosę ją – i wtedy zaśpiewać z wami. Kocham was i dziękuję”.
Nowe wieści ws. Beaty Kozidrak
Teraz w sprawie Beaty Kozidrak pojawiły się nowe wieści. W oficjalnym komunikacie przekazano, że wokalistka Bajmu jest jedną z wyróżnionych w tym roku przez Akademię Fonograficzną nagrodą za całokształt twórczości, tzw. Złotym Fryderykiem. „Statuetki trafią do wyjątkowych artystów, którzy na trwałe zapisali się w historii polskiej muzyki” – przekazano.
Gala Muzyki Rozrywkowej odbędzie się 5 kwietnia, a więc za niespełna miesiąc. To wtedy oficjalnie rozdane zostaną tegoroczne Fryderyki dla twórców muzyki popularnej. Fani z pewnością chcieliby, by Kozidrak odebrała swoją nagrodę osobiście. Byłby to jej pierwszy od miesięcy publiczny występ. Czy tak rzeczywiście się stanie, obecnie jednak nie wiadomo.