„Na dobre i na złe”. Maks Beger zniknie z serialu?
Maks Beger to postać, która nieustannie wzbudza ogromne emocje u widzów „Na dobre i na złe”. Choć jest wybitnym specjalistą, to ma wyjątkowo podły charakter. Niezwykle uzdolniony kardiochirurg potrafi przeprowadzić nawet najbardziej skomplikowane operacje i utrzymać pacjentów przy życiu nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Niestety, jest również przekonany o swojej nieomylności i wyższości nad resztą personelu szpitala. Beger nie tylko uważa się za najlepszego specjalistę, ale również nie szanuje swoich kolegów z pracy i jest oschły w stosunku do pacjentów.
W dwóch ostatnich odcinkach emocje sięgnęły zenitu. Co wydarzyło się w 944. i 945. odcinku „Na dobre i na złe”? Beger i Majka mieli wspólny dyżur. Podczas ratowania pacjenta Maks zlecił pielęgniarce, aby podała choremu „pół morfiny”. Majka, przez nieprecyzyjne polecenie, podała zbyt dużą dawkę, przez co życie mężczyzny było zagrożone. Sprawa trafiła do dyrektorki szpitala, gdzie Beger próbował zrzucić całą odpowiedzialność na Majkę, upokarzając ją przy tym. Nie spodziewał się, że kobieta mu na to nie pozwoli i będzie chciała, aby lekarz poniósł karę za swoje zachowanie. Ostatecznie Beger złożył wypowiedzenie.
Tomasz Ciachorowski odchodzi z „Na dobre i na złe”?
Widzowie w mediach społecznościowych wielokrotnie podkreślali, że Tomasz Ciachorowski świetnie oddaje czarny charakter granej przez niego postaci. Piszą również, że choć Maks Beger jest bardzo złym człowiekiem, to nie wyobrażają sobie Leśnej Góry bez niego. Po ostatnim odcinku w social mediach pojawił się ogrom komentarzy, w których fani serialu podkreślają, że mają nadzieję, że Beger nie zniknie z serialu. W dyskusję włączył się także Tomasz Ciachorowski, który zamieścił tajemniczy wpis:
No cóż ... Niezbadane są wyroki scenarzystów ;) – napisał.
Czy te słowa sugerują, że wszystko może się zmienić i Maks Beger nadal będzie obecny w „Na dobre i na złe”? Widzowie na to liczą!
