Karolina Gec, Kinga Klimczak, Oliwia Szperkowska - historie, które mogą inspirować młode piłkarki
Karolina Gec (rocznik 2004) swoją przygodę z piłką zaczynała w krakowskiej Bronowiance. Już jako siedmiolatka trenowała z dużo starszymi dziewczynami, co przyczyniło się do szybkiego rozwoju jej umiejętności. Później wzięła udział w turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”, który stał się pierwszym poważnym krokiem w profesjonalnej karierze. Wówczas zwróciła na siebie uwagę Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Karolina pojawiła się już na naszej pierwszej Letniej Akademii Młodych Orłów w 2015 roku. Szybko została dostrzeżona przez ówczesną selekcjonerkę kadry do lat 15, Patrycję Jankowską. Po jakimś czasie zaczęła jeździć na zgrupowania ze starszymi koleżankami. (...) Zawsze była bardzo ambitną zawodniczką. Od początku wiedziała, że chce grać w piłkę. Bardzo uzdolniona motorycznie. Szybka, dynamiczna, mobilna. U nas zaczynała na pozycji prawej obrończyni. Raz po raz włączała się do akcji ofensywnych, nie miała problemów z wytrzymałością. Jej technika użytkowa też była na dobrym poziomie. Przyjęcie, dokładne i mocne dośrodkowanie, precyzyjny strzał. To nadal ją charakteryzuje. A przy tym jest odważna w podejmowaniu decyzji
– mówi Paulina Kawalec, wówczas asystentka, dzisiaj selekcjonerka najmłodszej kobiecej reprezentacji.
Oliwia Szperkowska (rocznik 2001), wybitna bramkarka, swoją piłkarską drogę rozpoczęła w UKS Orzeł Wałcz, z którym w 2013 roku wzięła udział w XI edycji Pucharu Tymbarku. Jej talent został szybko dostrzeżony, a Oliwia otrzymała nagrodę dla najlepszej bramkarki turnieju. To wyróżnienie było dla niej motywacją do dalszej pracy, która ostatecznie zaowocowała transferem do jednego z najlepszych klubów na świecie - Paris Saint-Germain.
Od dziecka marzyłam o grze w dużym klubie, ale bardzo długo nie sądziłam, że to marzenie zrealizuję. Spotkało mnie jednak to szczęście i cieszę się, że tu jestem
- przyznaje Oliwia i dodaje: „Entuzjazm jest wielki, bo dla mnie to przeskok nie o dwa, a o nawet pięć poziomów pod kątem wielu elementów: treningów, organizacji, zarządzania zawodniczkami, zespołem, klubem. Tutaj twoim zadaniem jest po prostu dobrze grać w piłkę, masz trenować, być zdrowa i o nic więcej się nie martwić”.
Oliwia Szperkowska, fot. materiały prasowe
Kinga Klimczak (rocznik 2008), grająca na pozycji środkowej pomocniczki, swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiała również podczas turniejów Tymbarku. Już jako siedmiolatka zwróciła na siebie uwagę, zdobywając tytuł najlepszej zawodniczki województwa podkarpackiego. Udział w rozgrywkach był dla niej początkiem przygody z piłką, która trwa do dzisiaj. Jej talent i ciężka praca zaowocowały kontraktem z profesjonalnym klubem - Śląskiem Wrocław. Jest również reprezentantką Polski.
„Kinga Klimczak robi bardzo duże postępy, miała niezłe wejście w seniorską piłkę i jeśli nadal będzie tak ciężko pracować, to wierzę, że szybko stanie się podstawową piłkarką naszego zespołu. Cieszę się, że nadal będzie reprezentować nasze barwy” - zauważa koordynator sekcji piłki kobiet w Śląsku, Maciej Bączyk. Sama zawodniczka zauważa:
Na pewno gra w seniorskiej piłce jest szybsza i bardziej fizyczna, co czyni ją bardziej wymagającą. Mecze w ekstralidze dają mi również możliwość grania z najlepszymi zawodniczkami z całej Polski, co pozwala mi dążyć do bycia lepszą wersją siebie. (…) Chcę skupić się na możliwości rozwoju przy bardziej doświadczonych zawodniczkach, co będzie przekładało się na wyższy poziom mojej gry.
Puchar Tymbarku drogą do gry w reprezentacji Polski?
Karolina Gec, Kinga Klimczak i Oliwia Szperkowska to przykłady zawodniczek, dla których udział w Pucharze Tymbarku był pierwszym krokiem do wielkiej kariery. Wszystkie trzy wspominają ten turniej jako niezwykle ważny moment w ich życiu, który przyczynił się do rozwoju talentu i osiągania kolejnych sukcesów w piłce nożnej.
Puchar Tymbarku to było coś więcej niż zwykły turniej. To była moja pierwsza poważna rywalizacja, która pokazała mi, jak wiele pracy muszę jeszcze włożyć w rozwój moich umiejętności
- mówi Gec. Klimczak dodaje: „Dzięki turniejowi zrozumiałam, że piłka nożna to jest to, co chcę robić w życiu. Każdy mecz, każda bramka przybliżała mnie do marzenia o grze na najwyższym poziomie”. Szperkowska podkreśla: „Puchar Tymbarku dał mi pierwszą szansę na pokazanie się na dużym turnieju. To była niezwykła lekcja pokory i pracy nad sobą”.
Obecnie trwają zapisy do XXV edycji Pucharu Tymbarku, która może być pierwszym krokiem dla kolejnych zawodniczek marzących o grze w reprezentacji Polski i rywalizacji na arenie międzynarodowej. Zgłoszenia drużyn przyjmowane są do 31 stycznia (wypełnij formularz już teraz), a na zwycięzców czekają nie tylko cenne nagrody, ale przede wszystkim szansa na rozwój i realizację piłkarskich marzeń.
Karolina Gec już dziś jest inspiracją dla dziewczynek, które stawiają swoje pierwsze kroki w piłce nożnej. Jej słowa mogą być dla nich cenną radą:
Jeśli chcesz zajść daleko, to musisz mieć poukładane w głowie. Bez tego nie będziesz w stanie pokazać pełni swoich umiejętności. Moja pewność siebie, generalnie podejście do życia i obowiązków, miały bardzo duże znaczenie.