Na co choruje Tomasz Jakubiak?
Tomasz Jakubiak kilka miesięcy temu wyjawił, że poważnie choruje. Kucharz znany m.in. z programu: „MasterChef. Nastolatki” zmaga się z rzadkim nowotworem. W jednym z wywiadów wyznał, że jest to rak jelita i dwunastnicy. Autor książek kucharskich podjął leczenie najpierw w Polsce, a następnie poza granicami kraju. Obecnie przebywa w Izraelu, skąd relacjonuje swoją codzienność.
Jakubiak prowadzi konto na Instagramie, które wykorzystuje jako łącznik z internautami. Tam poinformował m.in. o tym, że pieniądze uzyskane ze sprzedaży jego najnowszej publikacji: „Ugotuj mi, tato” zostaną przekazane właśnie na leczenie.
(…) "Dziś wiem, że ta książka nie tylko łączy rodziny przy stole i we wspólnym spędzaniu czasu, ale też... pomaga mi i mojej rodzinie w walce o zdrowie. Nigdy bym nie pomyślał, że dochód z jej sprzedaży przeznaczymy na coś tak poważnego jak moje leczenie (…) – wyznał.
W ostatnich tygodniach kucharz nieco ograniczył swoją aktywność w mediach społecznościowych.
Dawno się nie odzywałem, a to dlatego, że przez ostatni tydzień non stop spałem, miałem bardzo dużo operacji, mnóstwo wyzwań, które musiałem pokonać – informował kilka dni temu.
Teraz juror „MasterChefa” ponownie zabrał głos na Instagramie. Opublikował nowy filmik, w którym opowiedział, jak wygląda jego życie w Izraelu.
Tomasz Jakubiak na Instagramie
Chociaż każdy dzień mija Jakubiakowi głównie na zabiegach, badaniach i pobycie w szpitalu, to kucharzowi udaje się też spędzać czas poza murami placówki medycznej. Tak opowiadał o tym na nagraniu:
Nie ma już chyba księgarni w Jerozolimie czy w Tel Awiwie, której nie udało mi się „obskoczyć”, żeby poszukać książek kulinarnych. Nie jest to takie proste, bo wszystkie są napisane po hebrajsku, więc przynajmniej mam trochę zabawy z telefonem (…).
Takie krótkie wycieczki mają „drugie dno”. Kucharz wyznał bowiem, iż poważnie myśli o wydaniu kolejnej publikacji – taki jest jego plan na przyszłość:
A chodzę po tych księgarniach po to, żeby napisać kolejną książkę, która najdłużej w moim sercu siedzi, czyli książkę o mięsie. Mam nadzieję, że na wiosnę już wyjdzie, bo będzie to duża książka. I mam nadzieję, że będzie ona początkiem kilku kolejnych, ciekawych książek.
Jakubiak dodał, iż praca nad pozycją książkową to dla niego sposób na oderwanie się od szpitalnej rzeczywistości:
Co mam tutaj robić w tych szpitalach, jak nie po prostu się leczyć i pisać (…). I czytać i modlić się jeszcze cały czas.
Pod postem kucharza pojawiło się wiele słów wsparcia oraz życzenia szybkiego powrotu do zdrowia.