Jadwiga Barańska - śmierć
Jadwiga Barańska nie żyje. Znana i ceniona aktorka zmarła 24 października w wieku 89 lat. O jej śmierci poinformował reżyser: Jerzy Antczak. Prywatnie był mężem Barańskiej. Para doczekała się syna: Mikołaja. W ostatnich latach mieszkali w USA.
Na co zmarła Jadwiga Barańska? Bliscy nie podali przyczyny śmierci, ale wiadomo, że aktorka znana m.in. z kreacji Barbary Niechcic z filmu: „Noce i dnie” zmagała się z problemami zdrowotnymi.
Pogrzeb Jadwigi Barańskiej odbył się w Los Angeles i został podzielony na dwie części. Najpierw – 13 listopada – odbyła się uroczysta msza pogrzebowa, po której żałobnicy wspominali zmarłą, m.in. oglądając film dokumentalny.
Tydzień później Barańska spoczęła na cmentarzu Forest Lawn w LA. Pogrążony w żałobie Jerzy Antczak pokazał w mediach społecznościowych, jak wygląda jej grób. Podzielił się również poruszającym wyznaniem.
Grób Jadwigi Barańskiej
Jerzy Antczak i Jadwiga Barańska byli razem przez wiele lat. Śmierć partnerki była ogromnym ciosem dla reżysera, który napisał na Facebooku:
Kochani przyjaciele. Dzisiaj w południe byłem na cmentarzu i przez niemal dwie godziny czytałem Jadzi wasze komentarze, co chwilę zanosząc się szlochem. Ale dzięki waszej miłości był to płacz ukojenia. Za co z całego serca wam i Łukaszowi dziękuję. Wasz dozgonnie Jerzy.
Do swoich słów dodał serię kadrów. Na jednym z nich widać niewielki nagrobek – charakterystyczny dla zagranicznych cmentarzy.
Już wcześniej wdowiec sygnalizował, iż pragnie, by jego małżonka była pochowana w Polsce.
Otóż będą dwa pogrzeby: ten w miejscu Jadzi i mojego zamieszkania, to jest Los Angeles, i ten drugi: w Polsce. Chcemy z Mikołajem przywieźć do kraju prochy Jadzi, aby spoczęła na zawsze w kraju, który jest jej i moją ojczyzną (…). Pragniemy, aby pogrzeb odbył się 21 października 2025 roku, w dniu urodzin Jadzi. Proszę was, wysyłajcie mi dobre wibracje, abym dotrwał do tego dnia (…) – pisał.