Piotr Cyrwus to ceniony aktor teatralny, filmowy i serialowy. 63-latek może pochwalić się bogatym dorobkiem zawodowym. Jednak największą popularność i rozpoznawalność dała mu jedna z głównych ról w „Klanie”, w którą wcielał się przez 15 lat.
Odszedł z „Klanu” po 15 latach. O śmierci Ryśka mówiono w „Wiadomościach”
Piotr Cyrwus jest doskonale znany widzom. Wykreował wiele charakterystycznych postaci. „Fanatyk”, „Na Wspólnej”, „Krucjata” - to tylko kilka z produkcji, w których mogliśmy oglądać go w poprzednich latach. Mimo że od chwili, w której zniknął z serialu „Klan”, minęło już 12 lat, wiele osób wciąż pamięta go przede wszystkim z roli Ryszarda Lubicza. Aktor był jednym z głównych bohaterów tej najpopularniejszej polskiej telenoweli od początku jej emisji. Jednak w 2012 roku jego bohater zmarł w dramatycznych okolicznościach. Fani wciąż wspominają scenę śmierci Ryśka.
Piotr Cyrwus wspominał w „Raptownych rozmowach” to, co działo się po jego odejściu z serialu:
Oglądalność «Klanu» skoczyła przez uśmiercenie mojej postaci w serialu. Dlatego też wystąpiłem w «Wiadomościach», żeby mówić o śmierci Ryśka w «Klanie». To była rzecz bezprecedensowa, żeby żyjący aktor wspominał w serwisie informacyjnym o czymś takim.
Piotr Cyrwus o odejściu z serialu i zarobkach w „Klanie”
Ryszard Lubicz zmarł w szpitalu. Przebywał w placówce medycznej po zawale. Jednak zginął po dramatycznej walce ze złodziejem. Po szamotaninie upadł i uderzył głową o podłogę.
Ostatnio 63-latek był gościem w „Raptownych rozmowach”. W wywiadzie wrócił pamięcią do czasów, gdy był w obsadzie „Klanu”. Opowiedział m.in. o kulisach odejścia z serialu. Zaznaczył, że jest wdzięczny scenarzyście i producentowi telenoweli, za okazaną wyrozumiałość.
Dziękuję panu Pawłowi Karpińskiemu, że mnie wysłuchał. Moje bolączki... Przygotowywałem się do tej rozmowy dwa lata. I nie zachęcił mnie - tak jak w jednej gazecie napisali - czternastoma tysiącami. (...) Pan Paweł Karpiński wysłuchał mnie i rozstaliśmy się w przyjaźni. Za to sobie cenię pana Pawła. Za to go szanuję.
Aktor zdradził, ile wówczas zarabiał, dementując plotki na ten temat. Padła konkretna kwota. Okazuje się, że Piotr Cyrwus za rolę Ryśka Lubicza dostawał 11 tysięcy złotych miesięcznie: „Ja brałem jedenaście. Ale później jeden taksówkarz powiedział Jerzemu Treli, że te jedenaście tysięcy za miesiąc to jest za dużo” - wspominał.