Mikołaj Roznerski jako Marcin Chodakowski w „M jak miłość”
Mikołaj Roznerski jest obecny w „M jak miłość” od 12 lat! Grana przez niego postać przeszła w tym czasie naprawdę wiele. Marcin Chodakowski, bo właśnie o nim mowa, musiał mierzyć się m.in. ze śmiercią ukochanej Kasi (Agnieszka Sienkiewicz), samotnym wychowywaniem syna, zdradą i odejściem żony: Izy (Adriana Kalska), a teraz z… amnezją! Nowe odcinki „Emki” upływają głównie na rozwijaniu wątku detektywa, który po utracie pamięci trafił pod opiekę Martyny (Magdalena Turczeniewicz). Marcin zakochał się w Wysockiej, a lekarka odwzajemniła jego uczucie. Po tym, jak Martyna odkryła, że Chodakowski jest poszukiwany, wyjawiła mu prawdę. Wierni fani „Mjm”, czekający na „happy end”, muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Scenarzyści dawkują im bowiem emocje. Na razie nie wiadomo, czy Marcin wróci do wcześniejszej partnerki: Kamy (Michalina Sosna). Mimo powrotu do rodziny postać grana przez Roznerskiego nie przypomniała sobie bowiem szczegółów z „dawnego” życia. Chodakowski wie za to, że to Martyna jest jego „bratnią duszą”…
Historia przedstawiona w „M jak miłość” wzbudza niemałe poruszeniew wśród odbiorców. Ci chętnie komentują to, co widzą na ekranach. Emocje podsycają sami aktorzy. Chociaż nie mogą wprost wyjawić, co wydarzy się w nowych odcinkach, to od czasu do czasu publikują w mediach społecznościowych zdjęcia oraz nagrania prosto z serialowego planu. Tak właśnie było w przypadku fotografii zamieszczonej na kontach Roznerskiego, Sosny i samego projektu TVP.
Mikołaj Roznerski i Michalina Sosna w „M jak miłość”
Kadr przedstawia Michalinę Sosnę i Mikołaja Roznerskiego. Do granych przez nich postaci nawiązał sam aktor, pisząc:
Co nimi będzie? On bez pamięci… Ona się smuci… Ktoś im ładną piosenkę nuci… Co z nimi będzie? Macie jakiś pomysł?
Na odpowiedź ze strony internautów nie trzeba było długo czekać. W sekcji komentarzy pojawiło się sporo ciekawych teorii na temat dalszych losów Marcina i Kamy z „M jak miłość”. Nie brakowało osób kibicujących wspomnianej parze:
Niech już się skończy ten wątek z utratą pamięci i Kama i Marcin będą szczęśliwi jak dawniej.
Oczywiście muszą być razem!!! Jak nie, to przestaje oglądać „M jak miłość”.
Super para i tak ma zostać. Jak nie, to będę pisała skargi. Trzymam kciuku za was.
Pojawiły się również ciekawe przypuszczenia. Niektórzy użytkownicy sieci na chwilę „weszli w buty” twórców, tworząc serialową rzeczywistość, w której Martyna jest w ciąży z Marcinem!
Zaraz się okaże, że lekarka jest w ciąży.
Też o tym pomyślałam.
Znając wyobraźnię reżysera, to jest bardzo możliwe.
Warto zaznaczyć, że są to tylko domysły serialowych widzów. A co przygotowali dla bohaterów scenarzyści „Emki”? Tego można się dowiedzieć, oglądając nowe odcinki „M jak miłość”. Emisja w poniedziałki i we wtorki o godz. 20:55 w TVP2.