Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

04:53
Patrycja Markowska Niepoprawna
04:56
Sara James Salty

Quincy Jones o Beatlesach: „Byli najgorszymi muzykami na świecie”

Świat obiegła dzisiaj smutna inforacja o śmierci wybitnego producenta muzycznego Quincy'ego Jonesa, który stał za przebojami takich artystów jak Michael Jackson, Frank Sinatra, Stevie Wonder, Aretha Franklin czy Donna Summer. Miał też okazję współpracować z The Beatles. Brytyjscy muzycy nie zrobili jednak na nim dobrego wrażenia.
Quincy Jones o Beatlesach: „Byli najgorszymi muzykami na świecie”, fot. Kathy Hutchins/Shutterstock ; Instagram @thebeatles

Beatlesi nie potrafili grać

W 2018 roku, w rozmowie z magazynem „Vulture” legendarny muzyk opisał swoje wrażenia ze spotkania z Beatlesami. Jones nie przebierał w słowach:

Byli najgorszymi muzykami na świecie. Skubani, nie potrafili grać. Paul McCartney był najgorszym basistą, jakiego słyszałem. A Ringo Starr? Nawet nie chce mi się mówić – przyznał.

Quincy Jones nie żyje. Legendarny muzyk miał 91 lat
Zagraniczne media przekazały bardzo przykre wieści. Zmarł Quincy Jones, słynny producent muzyczny i kompozytor, który pracował m.in. z Michaelem Jacksonem.

Quincy opowiedział o współpracy z perkusistą The Beatles nad jego debiutanckim solowym albumem „Sentimental Joruney” z 1970 roku:

Byliśmy w studiu z Georgem Martinem i Ringo trzy godziny męczył się nad czterema taktami, które chciał poprawić. Nie dawał rady. Powiedzieliśmy mu: „Wiesz co? Skocz na piwo, przekąś coś i odpocznij z pół godziny”. Kiedy poszedł, wzięliśmy jazzowego perkusistę, Ronniego Verrella, który nagrał to w kwadrans. Ringo wrócił i poprosił George’a: „Mógłbyś mi to jeszcze raz puścić?”. George puścił, a Ringo na to: „Wcale nie brzmi tak źle”. Odparłem: „Tak, stary, bo to nie ty grasz”. Ale mimo to  świetny z Ringo gość – powiedział.

Zmarł Quincy Jones. Adam Sztaba wspomina wizytę legendarnego artysty w Polsce
Quincy Jones, światowej sławy producent muzyczny, kompozytor i aranżer, który współpracował z największymi gwiazdami świata, odszedł w wieku 91 lat. Do Polski przyjechał tylko raz, w 2012 roku, na zaproszenie Tomasza Stańki. Wystąpił...

Quincy Jones nie gryzł się w język

Jones często wywoływał burzę swoimi szczerymi opiniami. W tym samym wywiadzie skrytykował m.in. zespół U2 oraz Michaela Jacksona, nazywając go „makiawelicznym” i oskarżając o kradzież muzyki od innych artystów. Według Jonesa Jackson bez zgody zapożyczał elementy utworów, w tym słynne linie basu z piosenki Donny Summer „State of Independence” do swojego hitu „Billie Jean”.

Wkrótce po publikacji wywiadu Quincy Jones przeprosił za swoje ostre słowa. Na swoim Twitterze producent wyraził żal, stwierdzając, że niepotrzebnie podsycał negatywne emocje: „Skontaktowałem się już prywatnie z moimi przyjaciółmi, ale żyjąc na świeczniku, trzeba świecić przykładem, skoro więc jestem osobą publiczną, chciałbym publicznie przeprosić. Przepraszam każdego, kogo moje słowa mogły obrazić, a zwłaszcza przyjaciół, którzy są dla mnie jak rodzina” – napisał. Zaznaczył, że jego intencją nie było obrażanie, ale przyznaje, że wyrażenie swoich opinii w tak mocnych słowach było błędem.

Quincy Jones zmarł 3 listopada 2024 roku w wieku 91 lat

Quincy Jones to jedna z najbardziej wpływowych postaci w historii światowej muzyki. Wszechstronny artysta – kompozytor, aranżer, producent i trębacz – zdobył międzynarodową sławę dzięki współpracy z dziesiątkami artystów jazzowych, soulowych, rockowych i popowych.  Odpowiedzialny jest między innymi za brzmienie najsłynniejszych albumów Michaela Jacksona, takich jak „Off the Wall”„Bad” oraz „Thriller”, który do dzisiaj jest najlepiej sprzedają się płytą w historii. W trakcie swojej kariery był wielokrotnie nagradzany – otrzymał 28 statuetek Grammy, a nominacji miał aż 80. Jones zapisał się jako twórca ponadczasowych hitów i pionier w kształtowaniu współczesnej muzyki i kultury. 

Czytaj dalej:
Polecamy

Więcej z kategorii: Plotki

Najchętniej czytane