Ibiza, znana jako imprezowa stolica Europy, co roku przyciąga miliony turystów. Wyspa słynie z luksusowych klubów, plaż i niezapomnianych imprez, które trwają do białego rana. Jednak nie tylko na wyspie, ale i w drodze na nią można doświadczyć niezapomnianych chwil – czego dowodem jest relacja Roisin Murphy.
Roisin Murphy kontra imprezowicze – lot, jakiego nie było
Roisin Murphy znalazła się w samym centrum imprezowego szaleństwa. Samolot wypełniony młodymi ludźmi, którzy już na pokładzie rozpoczęli imprezę, stał się areną niecodziennych wydarzeń. Śpiew, taniec, muzyka z przenośnych głośników – wszystko to sprawiło, że lot na Ibizę przypominał raczej klubową imprezę niż spokojną podróż samolotem. W tym całym zamieszaniu Murphy próbowała oddać się lekturze – co jak sama przyznała, było wyzwaniem.
Ja po prostu próbuję się doedukować. Lot ze Stansted na Ibizę w piątkowy wieczór. Jestem całkiem pewna, że byłam tam jedyną osobą, która próbowała czytać Dostojewskiego
– żartowała piosenkarka.
Ryanair w obliczu imprezowego szaleństwa
Zdarzenie na pokładzie samolotu do Ibizy to nie jedyny przypadek, który skłonił linie Ryanair do zastanowienia się nad wprowadzeniem dodatkowych środków bezpieczeństwa. Dyrektor generalny Ryanair, Michael O'Leary, już wcześniej apelował o wprowadzenie ograniczeń w spożywaniu alkoholu przed lotem, by zapobiec agresywnym zachowaniom pasażerów. Linie lotnicze zaostrzyły już zasady dotyczące przewozu alkoholu, szczególnie na trasach do miejsc takich jak Ibiza, Malaga czy Teneryfa.