Król Karol i królowa Camilla zakończyli swoją 10-dniową królewską wizytę w Australii i Samoa wzruszającym pożegnaniem. Podczas tradycyjnej ceremonii Ava, która odbyła się we wsi Siumu, król Karol został obdarowany honorowym tytułem To'aiga-o-Tumua. Wyraźnie poruszony ciepłym przyjęciem, które otrzymał podczas wizyty, król zwrócił się do zebranych z przesłaniem pełnym emocji.
Zawsze będę oddany tej części świata i mam nadzieję, że dożyję, aby móc wrócić i znowu was zobaczyć
powiedział król Karol.
Łzy królowej Camilli
Podczas gdy niektóre media sugerowały, że królowa Camilla została sfotografowana, śmiejąc się do łez podczas wydarzenia, inne zwróciły uwagę na emocjonalny stan, w jakim znajdowali się zarówno król, jak i królowa. Podkreślając, że łzy pojawiły się w oczach królowej w momencie, w którym król wspominał o swojej chorobie.
Tymczasem wódz wioski zwrócił się do Karola (za pośrednictwem Daily Mail), mówiąc: „Twój tata, książę Filip, był tutaj, tak samo jak twoi bracia. Dziękujemy więc za poświęcenie czasu. Wasza królewska wizyta podniosła nas na duchu”.
Walka króla z rakiem
Król Karol podzielił się ze światem swoją diagnozą raka w lutym. Od tego czasu pojawiają się doniesienia, że leczenie króla przebiega pomyślnie.
Król wyruszył w międzynarodową królewską trasę, będąc jednocześnie w trakcie leczenia raka, w związku z czym podróżował do Australii i Samoa z dwoma lekarzami.
Daily Mail donosi, że królewska wizyta Karola i Camilli była niezwykle udana. „Podróż do Australii i Samoa była postrzegana przez Pałac Buckingham jako ogromny test jego panowania - i przekroczyła wszelkie oczekiwania” - poinformowano.
Media zwróciły również uwagę na to, że królowa była ważnym wsparciem dla króla po jego diagnozie. „Za namową królowej Camilli, spędzał czas na relaksie, czytając 'świetną' nową książkę” - donosi Daily Mail.