O czym jest film „Napad”?
Reżyser Michał Gazda przenosi widzów w gąszcz wydarzeń z początku lat 90. Olaf Lubaszenko w roli byłego funkcjonariusza i Jędrzej Hycnar jako młody ochroniarz banku stają na przeciwko siebie w dramatycznym pojedynku, którego stawką jest więcej niż tylko rozwiązanie sprawy brutalnego napadu na bank w Warszawie.
„Napad” - więcej niż kryminał
Reżyser Michał Gazda i scenarzysta Bartosz Staszczyszyn stworzyli dzieło, które mimo zaczerpnięcia z kanonów kryminalnych, aspiruje do bycia czymś więcej.
"Napad" wydaje się wypełniać wszelkie kanony gatunkowej kryminalnej opowieści, ale w naszym wypadku chodziło o poszerzenie możliwości tego gatunku, dlatego lubię myśleć o tym filmie jako o tragedii kryminalnej – dzieli się Gazda.
To historia o ludzkim fatum, o wyborach, które niosą za sobą nieodwracalne konsekwencje.
Głębia postaci i moralnych dylematów
„Napad” to film, który zmusza do refleksji nad granicami moralności, dobrem i złem, a także możliwością odkupienia win. Olaf Lubaszenko, wcielający się w postać Tadeusza Gadacza, podkreśla wielowymiarowość swojej roli:
„To również opowieść o indywidualnych wyborach, o tym, jak decyzje, które podejmujemy, oddziałują na to, kim będziemy w przyszłości”.
Jędrzej Hycnar dodaje:
„Kacper to pracujący w banku młody ochroniarz, który wychowuje się w rzeczywistości lat 90. w Polsce. Poznajemy go w momencie, w którym próbuje zawalczyć o swoje dorosłe życie”.
Historia oparta na faktach
Inspiracją dla filmu był napad na warszawską filię Kredyt Banku w marcu 2001 roku, który zakończył się tragiczną śmiercią czterech pracowników banku. Przestępcy, pracownicy firm ochroniarskich, przekroczyli wszelkie granice, by osiągnąć swój cel. „Napad” przenosi tę historię na ekran, dodając jej głębi i kontekstu społecznego, ukazując jednocześnie złożoność ludzkiej natury.
