Liam Payne nie żyje
Liam Payne zmarł 16 października w wyniku obrażeń po upadku z trzeciego piętra hotelu w Buenos Aires. Wcześniej policja otrzymała zgłoszenie o „agresywnym mężczyźnie, który może być pod wpływem narkotyków lub alkoholu”. Pracownik hotelu prosił o pilną pomoc medyczną, obawiając się o życie gościa hotelowego. Zespół ratunkowy przyjechał na miejsce po sześciu minutach od zgłoszenia i znalazł gwiazdora leżącego na patio. Nie było możliwości reanimacji, gdyż obrażenia były zbyt poważne.
Siostra Liama Payne'a żegna brata. O jego śmierci dowiedziała się z internetu
Wcześniej pożegnała go jedna z sióstr – Ruth. Teraz zabrała głos druga siostra Liama Payne’a – Nicola. W łamiących serce słowach wyznała, że o śmierci swojego brata dowiedziała się z internetu. „Kiedy zobaczyłam wiadomość na moim telefonie, że nas opuściłeś, zmroziło mnie. Tak bardzo chciałam, żeby to była nieprawda” – napisała.
Nicola nazwała Liama Payne’a „aniołem, który żył tylko po to, aby sprawić, że ludzie się uśmiechają i są szczęśliwi”. Siostra byłego członka One Direction dodała także kilka wspólnych zdjęć, choć jak sama przyznała – jako rodzina nie robiła ich często, gdyż nigdy nie chciała, aby Liam czuł się, jakby był w „pokoju pełnym fanów”, choć wszyscy wspierali go na każdym kroku.
Kobieta obiecała także, że zarówno ona, jak i jej rodzina zadbają o to, aby Bear – syn Liama Payne’a – wiedział o swoim tacie i tym, jak bardzo go kochał.
Mam nadzieję, że w końcu odnalazłeś spokój tam na górze i że nadal będziesz się o nas wszystkich troszczył, tak jak robiłeś to w życiu – podsumowała.