Anna Mucha i Jakub Wons w „Halo, tu Polsat”
Anna Mucha od 2020 roku jest w szczęśliwym związku z pochodzącym z aktorskiej rodziny Jakubem Wonsem, synem Grzegorza Wonsa. Para unika błysku fleszy, niechętnie też opowiada o swoim życiu prywatnym. Dopiero teraz, po czterech latach związku, zdecydowali się udzielić pierwszego wspólnego telewizyjnego wywiadu.
Zakochani zjawili się w niedzielnym wydaniu „Halo, tu Polsat”, które poprowadzili Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek – pracująca z Anną Muchą na planie „M jak miłość”. Podczas rozmowy, której tematem przewodnim było łączenie życia zawodowego z prywatnym, całej zgromadzonej w studiu ekipie dopisywały wyśmienite humory. Mówiąc o pracy ze swoim partnerem, Mucha zdradziła: „My mamy pewien system i jest to coś śmiesznego: kiedy wchodzimy, wskakujemy w tę rolę, w tę rolę reżysera, producenta i tych zależności i później wyskakujemy”.
„Rzeczywiście nam to bardzo ułatwia. I jak dzwonimy do siebie, ja dzwonię do Ani z czymś, to ona mnie pyta, kto do mnie dzwoni? Reżyser czy partner? Ja mówię reżyser. (…) A potem kończymy rozmowę, dzwonimy do siebie drugi raz i mówię: ja pierniczę, nie mogę z nią, strasznie trudny producent” – żartował zaś Kuba.
Anna Mucha ogłasza: „Jesteśmy przy nadziei”
W pewnym momencie z ust Anny Muchy padła niespodziewana deklaracja. Aktorka, chwytając ukochanego za rękę, nagle ogłosiła:
Powiedzmy sobie szczerze. Teraz trochę prywatnie, trochę zawodowo. Jesteśmy przy nadziei.
Katarzyna Cichopek od razu pogratulowała koleżance z „M jak miłość”, Wons zaczął zaś mówić o terminie: „Może nie ma znaków na niebie i ziemi widocznych, ale rozwiązanie już za dwa tygodnie”. W ten niecodzienny sposób para poinformowała o wspólnym „dziecku”: spektaklu zatytułowanym właśnie „Nadzieja”, który będzie miał premierę już 25 października. Anna Mucha jest jego producentką, Jakub odpowiada zaś za reżyserię. W obsadzie znalazł się natomiast m.in. jego ojciec Grzegorz.