Poplista

1
Sylwia Grzeszczak Latawce
2
ATB, Dopamine Don't Stop (I Wanna Know)
3
Carla Fernandes Więcej

Co było grane?

22:36
Myles Smith Nice To Meet You
22:39
Celine Dion Happy Xmas (War is Over)
22:43
Natalie Imbruglia Torn

Szokujące wyznanie Marcina Millera. „Żona mnie będzie utrzymywać”

Marcin Miller nieprzerwanie od wielu lat koncertuje. W pewnym momencie przyjdzie jednak czas, że przejdzie na emeryturę. Artysta wyznał, że będzie mieć źródło dochodu. „Żona mnie będzie utrzymywać” – mówi.
Marcin Miller, fot. X-News

Marcin Miller od 1990 roku jest liderem i wokalistą zespołu Boys, z którym wydał 21 albumów studyjnych oraz płyty świąteczne. Wypromował z grupą takie przeboje, jak: „Jesteś szalona”, „Wolność”, „Chłop z Mazur” czy „Łobuz”. W 1999 roku wydał pierwszy solowy album pt. „Zakochany facet”. Od 2012 roku prowadzi program typu talent show – „Disco Star” na antenie Polo TV.

Żona Marcina Millera będzie go utrzymywać?

Prywatnie Marcin Miller poznał Annę w 1988 rok. Para wzięła ślub 18 sierpnia 1990 roku i od tego czasu tworzy szczęśliwe małżeństwo. Lider zespołu Boys wraz z żoną doczekał się dwóch synów: Alana oraz Adriana.

W rozmowie z portalem Jastrząb Post Marcin Miller wyznał, że jego żona zajmuje się wynajmem lokali. Zarządza nimi i choć gwiazdor nie chciał przyznać, ile ich ma to zdradził, że są one zlokalizowane również w Warszawie. „W samym centrum” – doprecyzował.

Dzięki pracy żony Marcin Miller nie jest zmuszony do tego, aby wiecznie grać koncerty i występować na scenie. Uwielbia to robić i nie zamierza na razie przestawać, jednak jeśli chciałby pójść na emeryturę – miałby źródło dochodu. Wyznał, że nie musi żyć z muzyki i zawsze to powtarza.

A jak już przestanę śpiewać, chociaż nie przestanę, bo uwielbiam to robić, to żona będzie mnie utrzymywać.

Marcin Miller o hejcie

Jednocześnie Marcin Miller powiedział, że na jego żonę często wylewa się hejt. W sieci często pojawiają się niemiłe komentarze skierowane w stronę kobiety. Choć gwiazdor już nie przejmuje się krytyką skierowaną w jego stronę, najgorsze dla niego jest to, że „rodzina obrywa”.

Czasami moja żona mówi: "Marcin, dlaczego oni o mnie piszą?". Bo już nie mogą mi dogryźć, no to piszą o mojej żonie.

 

Czytaj dalej:
Polecamy