Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

11:53
Sugababes About You Now
12:00
FAKTY RMF FM
12:04
Cyndi Lauper / Frank Sinatra Santa Claus Is Coming To Town

Baron „wygadał się” na antenie. Przekazał wieści na temat dziecka

Aleksander Milwiw-Baron i jego ukochana Sandra w maju powitali na świecie synka imieniem Leonard, a teraz, podczas nagrań do najnowszego odcinka „The Voice of Poland”, muzyk niespodziewanie podzielił się wyznaniem. Mamy nagranie.
Poruszony Baron z osobistym wyznaniem na antenie, fot. Waldemar Kompała/TVP

Baronowie powitali na świecie syna Leonarda

Aleksander Milwiw-Baron, wieloletni juror programów „The Voice of Poland” i „The Voice Kids”, w maju tego roku ze swoją ukochaną Sandrą powitał syna Leonarda. Jeszcze zanim chłopiec przyszedł na świat, para zdążyła wziąć ślub. Leoś urodził się jako wcześniak, dlatego pierwsze tygodnie po narodzinach musiał spędzić w szpitalu. Dziś jest już z rodzicami w domu, a jego mama nie może nadziwić się, jak szybko się rozwija.

4-miesięczny obecnie Leoś ma już nawet za sobą pierwsze podróże samolotem. Jakiś czas temu pojawił się także z Sandrą na planie „The Voice of Poland”. Świeżo upieczonemu tacie zależało, aby jego pierworodny poznał „rodzinę” z „The Voice”, w tym trenerów: Michała Szpaka, Lanberry oraz Kubę Badacha, którzy wcześniej znali go jedynie z opowieści.

Baron w „The Voice” przekazał wieści nt. dziecka

W sobotę telewizyjna Dwójka pokaże kolejny odcinek przesłuchań w ciemno piętnastej edycji „The Voice of Poland”. Podczas nagrań Baron otworzył się w temacie swojego pierwszego dziecka i podzielił się wyznaniem, jak wyobraża sobie przyszłość syna. Pretekstem do osobistych rozważań był występ jednego z uczestników, któremu podczas wykonywania autorskiej piosenki akompaniował ojciec.

„Muszę ci serdecznie podziękować. Ten występ z tatą mnie personalnie wzruszył. Sam jestem tatą od trzech miesięcy i zobaczyłem na tej scenie siebie za lat około dwadzieścia, kiedy ja będę mógł, mam nadzieję wielką i głęboko w to wierzę, podgrywać mojemu synkowi Leonardowi na scenie. Dziękuję ci pięknie. Cudowne to było przeżycie” – wyznał wyraźnie poruszony gitarzysta Afromental.

Czytaj dalej:
Polecamy