Karol Strasburger nagrał specjalny film dla widzów „Familiady”
Dokładnie we wtorek 17 września miną równo trzy dekady, odkąd „Familiada” zadebiutowała na antenie TVP. Twarzą teleturnieju od samego początku jest Karol Strasburger. Gdy jakiś czas temu media obiegły doniesienia, jakoby publiczny nadawca chciał wymienić go na kogoś innego, wywołało to wielkie poruszenie wśród widzów. Szybko na szczęście okazało się, że to jedynie plotki. Telewizja Polska zapewniła, że Karol Strasburger pozostanie w „Familiadzie”.
Końcem sierpnia „Familiada” powróciła na antenę z doskonale już znanym widzom gospodarzem. Teraz zaś na oficjalnym profilu teleturnieju na Facebooku ukazał się specjalny film od Karola Strasburgera. 77-letni obecnie prowadzący w ramach sesji pytań i odpowiedzi zabrał głos w sprawie relacji z Tadeuszem Sznukiem. Zapewniając, że nie ma między nimi żadnej rywalizacji, podzielił się też pewnymi nieznanymi dotąd wieściami.
„Z Tadeuszem znamy się dobrze, nie rywalizujemy w ogóle, ponieważ nasze programy są kompletnie inne. Pracowaliśmy razem w zupełnie innym projekcie swojego czasu, byliśmy jurorami na Festiwalu Filmów Lotniczych, a wiadomo, że Tadeusz Sznuk jest świetnym pilotem, sam pilotuje samoloty, i zdarzyło mi się być pasażerem wtedy, kiedy on pilotował. Przyznam, że emocja niezła. Jak jeszcze przechylił na skrzydło i zobaczyłem ziemię w innym wydaniu niż zawsze, to lekko się stremowałem” – zdradził przed kamerą Strasburger.
Karol Strasburger o Tadeuszu Sznuku i „Jednym z dziesięciu”
Gospodarz kultowej „Familiady” podzielił się też swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi podobieństw i różnic między jego programem a „Jednym z dziesięciu”, który niedawno także kończył trzydzieści lat. „Byłem w „Jednym z dziesięciu”, zobaczyłem, jak to jest trudno odpowiadać. To może jest bardziej wiedzowy program niż u nas, ale tam można się przygotować łatwiej z jakiejś konkretnej, jednej dziedziny. W „Familiadzie” nie ma takiej szansy, bo pytania są z różnych dziedzin” – zauważył 77-latak, podsumowując swoją wypowiedź ciepłymi słowami w stronę 81-letniego kolegi z branży:
Bardzo lubię Tadeusza i jego styl. On jest taki trochę podobny. Mniej krzykliwy, bardziej z szacunkiem dla ludzi, mniej wyśmiewania, mniej robienia show… To u niego cenię.