Idą zmiany w „Pytaniu na śniadanie”
„Pytanie na śniadanie” przeszło na początku roku dużą metamorfozę. Kinga Dobrzyńska, nowa szefowa pasma, podjęła decyzję o zakończeniu współpracy ze wszystkimi prowadzącymi i zastąpieniu ich nową ekipą. Od tamtej pory gospodarzami pozostają: Joanna Górska i Robert Stockinger, Klaudia Carlos i Robert El Gendy, Beata Tadla i Tomasz Tylicki, Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz oraz Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło.
Nie był to koniec wielkich zmian w śniadaniówce TVP2, o czym publiczność już wkrótce się przekonała. W zespole „Pytania na śniadanie” zaczęli pojawiać się nowi reporterzy, program zyskał również nowe cykle. Rewolucja jest kontynuowana, bo ekipa realizująca program ma wkrótce przenieść się do nowego studia. Jak zdradziła w rozmowie z portalem Wirtualne Media szefowa „PnŚ”, przeprowadzka nastąpi najpewniej pod koniec września. Program zyska ponadto odświeżoną czołówkę.
Scenografia się buduje. Wejdziemy na koniec września. Czołówka się tworzy. Wpadliśmy na pomysł, że chcemy zaangażować do niej naszych widzów. Chcemy, żeby byli częścią czołówki „Pytania na śniadanie” – mówi Dobrzyńska.
Poszukiwania twarzy do nowego otwarcia „Pytania na śniadanie” już trwają. W ogłoszeniu opublikowanym w social mediach Telewizji Polskiej zaznaczono m.in. że „wśród zgłoszeń mile widziana rodzina z dziećmi i zwierzakami mieszkająca nad morzem, w której mąż lub żona są obcokrajowcami”.
Będzie kolejna wymiana prowadzących?
Od jesieni „Pytanie na śniadanie” ma mieć też nową gwiazdę. Potwierdziło się, że w programie zacznie występować aktorka Magdalena Różczka. Spekulacje o jej zaangażowaniu do śniadaniówki trwały już od dłuższego czasu. Według ustaleń Plotka gwiazda miałaby przygotowywać dla TVP reportaże. To wciąż nie koniec.
Mamy kilka pomysłów, których jeszcze nigdy nie było w „Pytaniu na śniadanie” – ujawnia Kinga Dobrzyńska.
Co z zatrudnionymi na początku roku prowadzącymi? Choć nie wszyscy widzowie pozytywnie przyjęli zaprowadzone przez Kingę Dobrzyńską zmiany, a do tego w ostatnim czasie aż huczało od plotek o możliwej wymianie części obsady, kierująca „Pytaniem na śniadanie” stawia sprawę jasno. „Wszyscy gramy do jednej bramki, bardzo się lubimy, szanujemy i kochamy swoją pracę”, jesienią więc powróci cała dotychczasowa ekipa.
