Martwa 21-latka znaleziona w Paryżu
Igrzyska olimpijskie 2024 przeszły już do historii. Ceremonię zamknięcia uświetnił występ aktora Toma Cruise’a, który przygotował widowiskowe, kaskaderskie show – skoczył z dachu Stade de France. Niestety tuż po tym, jak zakończyło się świętowanie, francuskie media przekazały tragiczne wieści.
Podczas wydarzenia zgłoszono zaginięcie kobiety, która pracowała przy igrzyskach. Mundurowi intensywnie poszukiwali dziewczyny – znajdująca się w Polsce matka poinformowała, że nie ma kontaktu z córką. Później, około 23:00, przekazała służbom wiadomość, którą otrzymała na telefon. Nadawcą miał być chłopak 21-latki, który przebywał z nią we Francji. Jak podaje Le Figaro, treść była krótka i mówiąca, że „zrobił coś głupiego”.
Podejrzany partner wolontariuszki
Policjanci trafili do mieszkania, w którym nocowała wolontariuszka. Nikt nie otwierał, więc zdecydowali się wejść siłą – po godzinie 1:00 w nocy zastali tam ciało poszukiwanej. Obok leżał jej półprzytomny partner, będący pod wpływem alkoholu i leków. Istnieje podejrzenie, że sam próbował odebrać sobie życie.
Prokuratura przekazała, że przesłuchanie mężczyzny zostało odroczone ze względu na stan, w jakim się znajdował. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zmarła miała krwiaka na głowie oraz ranę na szyi. Śledztwo toczy się w sprawie „umyślnego zabójstwa”.
Śledztwo w sprawie zarzutu umyślnego zabójstwa powierzono drugiemu okręgowi paryskiej policji sądowej (PDJ) w związku z odkryciem martwego ciała młodej kobiety w wieku 21 lat w mieszkaniu w 18. dzielnicy – oświadczyła paryska prokuratura.