Krystyna Loska była uwielbiana przez widzów
Krystyna Loska karierę medialną rozpoczynała w katowickim radiu, dopiero później – za namową kolegi – spróbowała sił w telewizji. W czerwcu 1961 r. widzowie po raz pierwszy zobaczyli ją na ekranie. Po 10 latach przeniosła się do Warszawy, co miało również związek ze zmianą pracy jej męża:
Przeniosłam się do stolicy przed ekipą Gierka. Mój mąż przez wiele lat był kierownikiem robót górniczych w kopalni Ziemowit. Ponieważ zaczął chorować, musiał odejść z kopalni. Przez osiem lat pracował w Ministerstwie Górnictwa w Katowicach, a potem został przeniesiony do Państwowej Rady Górnictwa w Warszawie. Poszłam za mężem. Z córką, psem i meblami – mówiła w „Gali”.
Krystyna Loska była wyjątkową prezenterką – odmawiała czytania zapowiedzi programów z kartki, zawsze była przygotowana i swobodnie czuła się przed kamerą. Mówiło się, że kiedy ona zapowiada mecz, Polacy zawsze wygrywają.
Krystyna Loska odeszła z TVP
Kiedy w 1994 roku zmienił się zarząd TVP, nowy prezes wdrożył zmiany. Krystyna Loska nie ukrywała, że nie spodobało jej się to. Szczególnie krytykowała pomysł czytania zapowiedzi z promptera i sposób traktowania starszych pracowników. Prezenterka nazwała to zarozumialstwem i brakiem poszanowania dla doświadczenia:
Nie podobało mi się zarozumialstwo niektórych ludzi, którzy jeszcze świata nie poznali, a już byli tak pewni siebie. Uznałam, że szkoda mojego czasu, żeby się z tym wszystkim mocować. Przychodzą młodzi, niech zaczynają, czemu nie.
Później Krystyna Loska rozmawiała jeszcze z dyrektorem TVP1, Maciejem Pawlickim. Po tym spotkaniu natychmiast poprosiła o wypowiedzenie i na dobre opuściła budynek na ul. Woronicza:
To, co powiedział, kompletnie mi nie pasowało. Wręcz stało w sprzeczności z tym, co myślałam i jak widziałam telewizję, więc szkoda mi było czasu.
Krystyna Loska przeszła zawał
Niedługo po odejściu z TVP u Krystyny Loski zaczęły się problemy zdrowotne. W 1997 roku pierwszy raz trafiła do szpitala. Zaczęły wówczas krążyć pogłoski o tym, że przeszła ona zawał serca, co później zostało zdementowane. W 2011 roku w rozmowie z „Życiem na gorąco” wyznała, że choruje na zespół Takotsubo, który objawia się silnym bólem w klatce piersiowej i dusznościami w momencie stresu.
Z tą chorobą trzeba umieć żyć, ja sobie świetnie radzę. Wiadomo, że trzeba się trochę oszczędzać, choć przyznaję, że nie przychodzi mi to łatwo. Myślę, że wrodzona pogoda ducha pomaga mi pokonywać stres związany z chorobą. Ale przede wszystkim pomaga z nią żyć.
W 2016 roku zmarł mąż Krystyny, Henryk Loska. Rok później dziennikarka trafiła do szpitala gdzie stwierdzono, że przeszła zawał serca. Od tamtej pory coraz rzadziej uczestniczy w oficjalnych wydarzeniach. W pewnym momencie pojawiły się plotki o jej powrocie do pracy zawodowej. Dziennikarka jednak zaprzeczyła w wypowiedzi dla tygodnika „Świat i Ludzie”:
Nie mam żadnych planów powrotu do pracy. Proszę nie zapominać, ile ja mam lat.
Dzisiaj Krystyna Loska mieszka ze swoją córką, Grażyną Torbicką oraz jej mężem, Adamem Torbickim. 25 lipca 2024 roku skończyła 87 lat.
