Polskie szpadzistki zdobyły brązowy medal
Dzięki wyczynowi polskich szpadzistek zdobyliśmy drugi medal olimpijski. Aleksandra Jarecka, Renata Knapik-Miazga, Martyna Swatowska-Wenglarczyk i Alicja Klasik w szermierce drużynowej pokonały Chinki w brawurowym pojedynku – dogrywka zakończyła się decydującym trafieniem na wynik 32:21. Brąz był jednocześnie 300. medalem w historii polskich startów olimpijskich. Ostatni punkt w starciu zdobyła Aleksandra Jarecka, a film ukazujący radość ze zwycięstwa obiegł sieć i wzruszył mnóstwo osób:
Moment do którego będziemy wielokrotnie wracać! Aleksandra Jarecka is on fire! #Paris2024#TeamPL pic.twitter.com/IGgoN7oIuc
— 𝚃.𝙱ł𝚊𝚜𝚒𝚞 (@sportsfan_pl) July 30, 2024
„Mnie tu miało nie być”
Trafienie, które zadecydowało o zwycięstwie, zapewniła Aleksandra Jarecka. Szpadzistka mogła w ogóle nie pojechać na igrzyska, bo nie znalazła się w pierwszym składzie. Dopiero po interwencji KS AZS AWF Kraków została ona wpisana na listę. Na krótko po zwycięstwie z Chinkami Jarecka udzieliła wywiadu dla Eurosport. Wspomniała, że początkowo miało w ogóle nie być jej na olimpiadzie
Dalej nie mogę w to uwierzyć, że udało nam się to zrobić. Nie dam rady nic więcej powiedzieć. (...) Mnie tu miało nie być.
Aleksandra Jarecka w ostatnich latach skupiona była na życiu rodzinnym – na świecie powitała syna. Zdobywa też wykształcenie prawnicze, a za kilka miesięcy stanie przed egzaminem adwokackim. Tak o koleżance z drużyny wypowiadała się szpadzistka Renata Knapik-Miazga:
Pokazała w ostatnich akcjach, że ma j... Była w bardzo trudnej sytuacji. Chinka mogła zrobić wszystko, ale Ola to zawodniczka od zadań specjalnych.