Elżbieta Zapendowska ostatecznie wycofuje się z branży
Elżbieta Zapendowska jest niewątpliwie najbardziej znaną specjalistką od emisji głosu w Polsce. Jej autorytet cenili widzowie programów „Idol” czy „Must Be the Music. Tylko muzyka”, w których jurorowała. 77-latka wykształciła też kilka pokoleń polskich gwiazd. Lekcje pobierali u niej Michał Bajor, Edyta Górniak czy Doda.
Od paru lat Elżbiety Zapendowskiej w show-biznesie jest coraz mniej. To przez pogarszający się stan zdrowia dawnej telewizyjnej jurorki. Ekspertka ma poważne problemy ze wzrokiem. W związku z tym zdecydowała ostatecznie wycofać się z branży, o czym poinformowała w najnowszym wywiadzie dla „Faktu”.
Oficjalnie mówię, że wycofuję się dużymi krokami z branży i ze wszelkich czynności zawodowych. Ja już nie daję rady. Przede wszystkim z powodu ślepoty, ale też i wieku – ogłosiła, dodając:
„Sztuka estradowa polega też na ocenie wizualnej. To nie jest bez znaczenia. Jeżeli ja widzę plamę zamiast wokalistki, to co ja mogę powiedzieć na temat jej estetyki wizualnej? Nic. Ja mogę powiedzieć tylko: jesteś piękną plamą”. Zapendowska zdradziła również, jak dziś wygląda jej życie z chorobą. „Różnie z tym bywa, co drugi dzień umieram, ale potem zmartwychwstaję. Potem znowu fikam i znowu umieram. I tak w kółko” – mówi. Pytana o operację na oczy, odpowiedziała gorzko:
Teraz to już nic mi nie pomoże.
Elżbieta Zapendowska o powrocie „Must Be the Music”
Zapendowska została przy okazji zagadnięta o powrót formatu „Must Be the Music. Tylko muzyka”. Jak powiedziała „Faktowi”, jej zdaniem „to dobrze, że ten program wraca”. Przyznała także, że nie dostała propozycji ponownego zasiadania w jury. Nie oczekiwała jej zresztą.
Gdzież takie propozycje dla 80-letniej kobiety! Nawet jej się nie spodziewałam ani na nią nie czekałam – wyznała 77-latka.
Kto zatem powinien według Zapendowskiej zająć jej miejsce w reaktywowanym show Polsatu? Nauczycielka śpiewu ocenia, że „to nie jest takie proste”, by skompletować dobre jury. Wymienia jednego „pewniaka”: Adama Sztabę. „Tam może być jeden wokalista, ale musi być też profesjonalny muzyk, bo przychodzą nawet zespoły symfoniczne. Musi być wytrawny muzyk, który orientuje się w muzyce rozrywkowej, poważnej, jazzowej, poetyckiej. Musi to być osoba szeroko rozumiejąca i znająca się na muzyce. Tam już nie wystarczy jakaś gwiazdeczka. Bardzo jestem ciekawa, kogo oni wyłonią spośród ludzi z branży” – kwituje w rozmowie z „Faktem”.