Cara Delevingne, znana nie tylko z wybiegów, ale i z dużego oraz małego ekranu, postanowiła otworzyć się na temat swojej drogi do trzeźwości. W wywiadzie dla "The Sunday Times" opublikowanym 7 lipca, Delevingne szczerze opowiada o walce z nadużywaniem substancji psychoaktywnych. Modelka zaskoczyła zwierzeniem, że pierwszy raz piła alkohol, mając zaledwie 8 lat.
Dramatyczny wypadek jako punkt zwrotny
W rozmowie Delevingne wspomniała również o pożarze, który w marcu tego roku strawił jej dom w Los Angeles. Ten dramatyczny wypadek stał się dla niej pewnego rodzaju punktem zwrotnym. Cara powiedziała, że dzięki zachowaniu trzeźwości udało jej się pogodzić z tym trudnym wydarzeniem.
Modelka podkreśliła też, jak bardzo jej życie zmieniło się na lepsze, odkąd podjęła decyzję o zachowaniu trzeźwości.
Kiedyś myślałam, że narkotyki i alkohol pomagają mi radzić sobie z problemami... ale tak naprawdę tylko pogłębiały moją depresję. Czuję, że odzyskałam kontrolę nad swoim życiem - wyznała Delevingne.
Cara nie unika towarzystwa pijących przyjaciół i chętnie bierze udział w imprezach czy festiwalach, jednak teraz robi to tylko na trzeźwo.
Nie tylko walka z uzależnieniem
W wywiadzie Delevingne opowiedziała także o swojej roli Sally Bowles w londyńskim West Endzie i o tym, jak zdjęcia paparazzi, zrobione jej po festiwalu Burning Man w 2022 roku, przyczyniły się do jej decyzji o odstawieniu alkoholu. "Bycie trzeźwą pozwoliło mi osiągnąć rzeczy, z których naprawdę jestem dumna" - mówi Cara.