Agnieszka Włodarczyk trafiła do szpitala. Robert Karaś zabrał głos. "W domu jest smutno"

Agnieszka Włodarczyk dodała niepokojący wpis ze szpitala. Wkrótce głos zabrał jej mąż Robert Karaś. Sportowiec opublikował komunikat, w którym przekazał informacje na temat zdrowia ukochanej.
Agnieszka Włodarczyk w szpitalu, fot. Kurnikowski/AKPA

Agnieszka Włodarczyk w szpitalu

We wtorek Agnieszka Włodarczyk zamieściła na swoim obserwowanym przez przeszło 360 tysięcy fanów profilu na Instagramie zdjęcie ze szpitalnego łóżka, które opatrzyła podpisem: „jakie ja mam szczęście w życiu”. Na fotografii widać również dłoń Roberta Karasia, z którym aktorka wychowuje syna Milana. 7 lipca chłopiec skończy 3 lata.

fot. Instagram/@agnieszkawlodarczykofficial

„W domu jest smutno bez niej”

Niedługo po zamieszczeniu przez Agnieszkę Włodarczyk niepokojącej relacji mąż aktorki opublikował w mediach społecznościowych obszerny wpis, w którym odpowiedział na pytania licznie nadsyłane przez zmartwionych fanów. Robert Karaś potwierdził, że jego ukochana jest w szpitalu, gdzie przechodzi „serię badań”. Ma to związek z planowanym przez ich rodzinę wyjazdem.

„Moja mała Aga od wczoraj jest w szpitalu i przechodzi serię badań. Wyjeżdżamy na prawie rok, więc chcemy jak najlepiej zadbać o jej zdrowie. W domu jest smutno bez niej, bardzo brakuje nam mamy. Poza wyścigami w Meksyku i Brazylii, to nasza najdłuższa rozłąka. W czwartek będziemy wiedzieć więcej i was poinformujemy” – napisał, dodając:

Lekarze mówią, że wszystko będzie dobrze, a to najważniejsze

Karaś przyznaje, że w obecnej sytuacji nie jest mu łatwo: „Ciężko jest realizować treningi, zawsze miałem z tym problem, gdy głowa nie była spokojna. Z jednej strony wiem, że trzeba odpuścić, ale z drugiej zdaję sobie sprawę, że czeka mnie najtrudniejsze wyzwanie w życiu i nie powinienem ich zaniedbywać” – wyznał. Na koniec uspokoił:

Na szczęście w piątek wszystko wróci do normy, bo rodzina będzie znowu w komplecie

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!

Czytaj dalej:
Polecamy