Kupił restaurację, w której jadał od lat. Najbogatszy człowiek w Europie zaskoczył wszystkich

Bernard Arnault, szef luksusowego imperium LVMH, postanowił dodać do swojego portfolio paryskie bistro Chez L'ami Louis, cenione przez niego za wyjątkową kuchnię. Biznesmen podczas standardowej wizyty postanowił... kupić cały biznes.
zdjęcie ilustracyjne, fot. Shutterstock/Sameer Neamah Mahdi

W samym sercu Paryża, wśród wąskich uliczek pełnych historii i kulinarnych sekretów, znajduje się małe bistro, które od stulecia kusi mieszkańców i turystów swoją wyjątkową atmosferą oraz niepowtarzalnym smakiem tradycyjnych francuskich potraw.

Restauracja Chez L’ami Louis, znana z pieczonego kurczaka, chrupiących frytek i talerzy skwierczących ślimaków, stała się obiektem zainteresowań najbogatszego człowieka w Europie – Bernarda Arnaulta, właściciela luksusowego konglomeratu LVMH, znanego z produkcji alkoholi czy kosmetyków.

Jedzenie smakowało mu do tego stopnia, że postanowił kupić restaurację!

To, co dla wielu mogłoby wydawać się kaprysem milionera, w rzeczywistości kryje za sobą głębszą pasję i zrozumienie wartości, jakie niesie ze sobą autentyczność i tradycja. LVMH, znane z zarządzania takimi markami, jak Dior czy Louis Vuitton, tym razem poszerza swoje imperium o niewielką restaurację, która – zdaniem przedsiębiorstwa – stanowi "autentyczny paryski klejnot". Choć wartość transakcji nie została ujawniona, to jasne jest, że dla Arnaulta decyzja ta wynikała nie tylko z finansowych kalkulacji.

Chez L’ami Louis to miejsce o niepowtarzalnym charakterze, które przyciągało takie osoby, jak Bill Clinton, Martin Scorsese czy Beckhamów. Teraz dzięki zaangażowaniu LVMH, restauracja ma szansę na dalsze zachowanie swojej niepowtarzalności i rodzinnego wizerunku. Firma zapowiada, że będzie kontynuować wspieranie francuskiego know-how i umiejętności, na których opiera się kuchnia Chez L’ami Louis.

Bernard Arnault jest wyjątkowo przywiązany do Paryża

Znaczące jest, że restauracja czerpie swoje produkty od małych hodowców i ogrodników rynkowych. To kontynuacja tradycji i zapewnienie niezmiennej jakości serwowanych dań. Taki model współpracy – wedle słów koncernu – jest bliski filozofii działania całego LVMH, które stawia na autentyczność, luksus i niepowtarzalne doświadczenia.

Bernard Arnault, inwestując w Chez L’ami Louis, pokazuje również swoje zaangażowanie w zachowanie kulturalnej tożsamości Paryża. Wcześniej, w 2019 roku, zobowiązał się do przekazania 200 milionów euro na odbudowę Notre Dame, podkreślając tym samym swoje przywiązanie do kulturowego dziedzictwa stolicy Francji.

LVMH rozbudowuje portfolio miejsc gościnnych

Decyzja o przejęciu restauracji wpisuje się w szerszą strategię LVMH, która w ostatnich latach umacnia swoje portfolio miejsc gościnnych. Firma nabyła między innymi Belmond, zarządzające luksusowymi hotelami i organizujące ekskluzywne rejsy, a także zainwestowała w markę Orient Express, oferującą luksusowe podróże pociągami. To dowód na to, że dla LVMH luksus to nie tylko produkty, ale i wyjątkowe doświadczenia i miejscówki z duszą, takie jak Chez L’ami Louis.

Tym samym Bernard Arnault nie tylko rozszerza swoje imperium, ale też przyczynia się do ochrony kulturalnej tożsamości i tradycji kulinarnej Paryża. Restauracja Chez L’ami Louis, dzięki wsparciu LVMH, ma szansę na nowy rozdział w swojej stuletniej historii, zachowując przy tym wszystko to, co sprawia, że jest wyjątkowa.

Trwa Rekordowa Kumulacja w RMF FM!
Zagraj o rekordowe kwoty, które czekają na Ciebie w sejfach - kliknij tutaj »
Jesień w RMF FM jest prawdziwie złota, bo w sejfach od poniedziałku do piątku czekają na Was nagrody, które ledwo się tam mieszczą! Kliknij tutaj i sprawdź też rekordowe premie szans

Czytaj dalej:
Polecamy

Więcej z kategorii: Styl życia

Najchętniej czytane