Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

23:59
FAKTY RMF FM
00:04
Andy Williams It's The Most Wonderful Time Of The Year
00:06
Mrozu Szerokie wody

"Nie pałaliśmy do siebie zbytnią sympatią". Jak wyglądała historia miłości Hani i Jacka?

Hania Żudziewicz i Jacek Jeschke są jedną z najpiękniejszych par polskiego show-biznesu. Choć od razu widać, że połączyła ich wielka miłość, początki znajomości zupełnie tego nie zapowiadały. "Gdy zaczynaliśmy ze sobą tańczyć, nie pałaliśmy do siebie zbytnią sympatią" - zdradził Jeschke.
Hania Żudziewicz i Jacek Jeschke, fot. AKPA/Kurnikowski

Hania Żudziewicz i Jacek Jeschke wzięli ślub

Hania Żudziewicz i Jacek Jeschke razem wychowują córeczkę Różę. Zakochani zdecydowali się również na sformalizowanie związku. Najpierw wzięli ślub cywilny, a na początku czerwca złożyli sobie przysięgę małżeńską w kościele. Choć od razu widać, że połączyło ich wielkie uczucie, okazuje się, że to wcale nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Co więcej, nie darzyli się też zbytnią sympatią. Małżonkowie udzielili wywiadu magazynowi „Viva”, w którym opowiedzieli, jak rozwijała się ich relacja.

Gdy zaczynaliśmy ze sobą tańczyć, nie pałaliśmy do siebie zbytnią sympatią – wyznał w nim Jacek Jeschke.

Hania Żudziewicz i Jacek Jeschke o historii swojej miłości

Jacek Jeschke i Hania Żudziewicz zdradzili, że na początku mieli zupełnie innych partnerów tanecznych. W pewnym momencie zdecydowali, że nadeszła pora, aby na parkiecie towarzyszył im ktoś inny. Kiedy razem ciężko zaczęli pracować na taneczne sukcesy, byli skoncentrowani na tym, aby odnosić jak najlepsze wyniki. To z kolei sprawiło, że wzajemnie przekazywali sobie negatywne emocje. Doszło nawet do tego, że zakończyli współpracę.

Razem mieliśmy wyniki, o których wielu tancerzy mogło tylko pomarzyć. Zanim ukończyliśmy 21 lat, wygraliśmy największe światowe turnieje, a byliśmy świeżo po maturze. O takich osobach w środowisku tancerzy jest głośno. Jednak gdy powija się im noga, mówi się jeszcze głośniej. W codziennym pędzie nie zauważaliśmy siebie i nie chcieliśmy się poznać. Wyładowywaliśmy na sobie negatywne emocje, bo cały czas spędzaliśmy razem. Nie mieliśmy obok coacha, który pomógłby nam w pracy nad sobą, poradził, jak uporać się z presją. W końcu ten balonik z emocjami pękł z hukiem. Jedno niepowodzenie podczas turnieju zakończyło naszą współpracę – tłumaczyła Hania Żudziewicz.

Hanię Żudziewicz i Jacka Jeschke połączył „Taniec z gwiazdami”?

Oboje na jakiś czas wyprowadzili się z Polski. Potem Hania wróciła, aby zacząć swoją przygodę w „Tańcu z gwiazdami”. Poprosiła tatę, aby wynajął jej mieszkanie. Kiedy się do niego wprowadziła, okazało się, że w tym samym bloku mieszka też Jacek Jeschke. Wtedy z jego strony padła propozycja, aby znowu zacząć wspólnie tańczyć. Hania nie miała jednak czasu na dodatkowe treningi, ze względu na udział w tanecznym show. Kiedy odpadła z programu, w końcu mogli razem pójść na salę treningową. Potem razem uczestniczyli w „TzG”, przez co coraz bardziej rozumieli nawzajem swoje problemy i zaczęli się do siebie zbliżać.

Nasza miłość zaczęła się od przyjaźni i to jest w naszej relacji najcenniejsze. Oprócz Jacka nikt nie wiedział, przez co przeszłam w życiu, ile poświęciłam dla tańca. W poprzednich związkach miałam świadomość, że ta druga osoba nawet nie chce mnie zrozumieć. Z Jackiem nie musimy pewnych rzeczy mówić, wystarczy gest i jedno spojrzenie. On wtedy wszystko wie. Dlatego od 10 lat jesteśmy nierozłączni – zaakcentowała Hania Żudziewicz.

Czytaj dalej:
Polecamy

Więcej z kategorii: Plotki

Najchętniej czytane