Robert Janowski poza „Twoja twarz brzmi znajomo”
Robert Janowski nie powróci w kolejnej edycji „Twoja twarz brzmi znajomo” – poinformował we wtorek Polsat. Artysta, który zasiadał w jury programu od czterech edycji, wystosował krótką wiadomość do widzów i ekipy, w której wspomniał o swojej przyszłości. Pożyczył sobie „wielu sukcesów i satysfakcji”:
Dziękuję za tę wspaniałą artystyczną podróż. Dziękuję za ludzi, których poznałem przy produkcji programu. Ale słowo: ludzi – jest tu kluczowe, bo to ludzie stanowią sens każdego działania. To były ważne relacje w moim życiu. Będę tęsknił za waszym profesjonalizmem, uczynnością i empatią. Dobrze się wyśpijcie przed następną edycją. Życzę wam wielu sukcesów i satysfakcji. Sobie też
Wiadomość o rozstaniu Roberta Janowskiego z polsatowskim „Twoja twarz brzmi znajomo” sprawiła, że znów odżyły plotki o jego powrocie do „Jaka to melodia”. Mimo że media donosiły już wcześniej, że Janowski ma podpisaną umowę i jest właściwie gotowy do wejścia na plan, i on, i jego żona oraz menadżerka Monika, konsekwentnie zaprzeczali podobnym doniesieniom.
Rafał Brzozowski o Janowskim w „Jaka to melodia”
Teraz głos w sprawie możliwego ponownego zaangażowania Roberta Janowskiego do „Jaka to melodia” zabrał Rafał Brzozowski, który pozostaje gospodarzem formatu od 2019 roku. W rozmowie z „Super Expressem” piosenkarz przyznał, że doszły go słuchy o prowadzonych z dawnym prowadzącym rozmowach. Nie wie jednak, jakie plany wobec niego samego ma TVP.
Nic mi na ten temat nie wiadomo. Podobno są rozmowy jakieś rozmowy z Robertem Janowskim i nie będę ukrywać, że o tym wiem. Natomiast oficjalnej informacji, że mnie ma nie być, jeszcze nie dostałem… Co będzie, to będzie. Nie rozstrzygam tego w kategoriach, czy zostanę, czy nie. Mam swoja pracę jako muzyk. Koncertów mi nie brakuje. Traktowałem to bardziej jako misję, że mam coś do poprowadzenia, czy to było „Koło fortuny”, czy „Jaka to melodia”. Jeśli zostanę będzie przyjemnie, jeśli nie, to wszystkiego dobrego dla programu, a ja mam co robić – wyznaje.
Brzozowski, podobnie jak Monika i Robert Janowscy, dementuje informacje, by jakiekolwiek oficjalne decyzje już zapadły.
Wciąż czekam na decyzję stacji – mówi.