Hanna Lis – wypadek
Pod koniec lipca 2023 roku Hanna Lis podzieliła się na Instagramie wiadomością, która mocno zaniepokoiła fanów. Kobieta wyznała, że złamała obie ręce i postanowiła opowiedzieć, w jaki sposób doszło do tak nieszczęśliwego wypadku. Okazało się, że to wynik potknięcia:
A było tak: idąc do samochodu zaplątałam nogi w za długie i za szerokie spodnie, które w dodatku przydeptałam i… runęłam jak kłoda.
Uchroniłam głowę, ale obie ręce mam w temblakach - coś za coś. Jestem trochę połamana, ale daję radę, słowo.
Na szczęście już w październiku dziennikarka pochwaliła się zdjęciami z wakacji, na których widać, że funkcjonuje bez temblaków. Z jej słów wiemy, że leczenie i rehabilitacja trwały łącznie 2 miesiące.
"Najgłupszy wypadek"
Hanna Lis brała udział w konferencji "12/15", która poświęcona była problemowi stanu psychicznego mężczyzn w Polsce. Dziennikarka została tam później zapytana przez Plejadę o to, czy udało jej się powrócić do pełnej sprawności po przykrym wypadku. Kobieta przekazała dobre wieści:
Wszystko jest ok. Rękoma ruszam. Najgłupszy wypadek, jaki można było wyobrazić, bo szłam do samochodu i po prostu się potknęłam o własne spodnie. Ale wszystko jest ok. Dziękuję pięknie za wsparcie, które wtedy dostałam. To już było dawno temu, prawie rok temu, ale jeszcze nie miałam okazji podziękować, więc... piękne dzięki.