Od trzech lat czeka na rozwód z uczestnikiem "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Marta Podbioł została dopasowana przez ekspertów do Macieja Mikołajczaka. W 2021 roku w ramach eksperymentu 32-latka z Katowic poślubiła 37-latka ze Szczecina. Szybko okazało się, że między uczestnikami nie narodzi się głębsze uczucie. Ich relacja budziła sporo negatywnych emocji. W finałowym odcinku małżonkowie podjęli decyzję o tym, że nie chcą kontynuować znajomości. Okazuje się, że do tej pory nie wzięli rozwodu.
Ostatnio Marta zdradziła, że przygotowuje się do rozprawy rozwodowej. Przy okazji poprosiła osoby, które obserwują ją na Instagramie, by podzieliły się podobnymi doświadczeniami. Do zdjęcia, na którym widzimy młotek sędziowski i dwie obrączki, dodała krótki opis:
Jakieś porady przed rozprawa rozwodowa? Trochę się cykam xD. Są tu jacyś rozwodnicy? Chętnie poczytam jako mężatka(hehe) z 3 letnim stażem! (zachowano oryginalną pisownię)
Na jej wpis zareagowali m.in. uczestnicy programu "Ślub od pierwszego wejrzenia".
Ich małżeństwa też nie przetrwały. Uczestnicy "ŚOPW" komentują rozwodowy wpis Marty
Z odpowiedzi zamieszczonych pod komentarzami można wnioskować, że Marta podeszła do sprawy z poczuciem humoru. Żartobliwie reagowała na uwagi osób, które śledziły jej burzliwą relację z Maciejem.
JA Sie boje polskiego sądownictwa tylko bo znając moje szczęście to mnie przy okazji za coś skażą (zachowano oryginalną pisownię)
Pod zdjęciem pojawiły się też wpisy uczestników "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Do publikacji Podbioł odniosła się m.in. Anna Wróbel czy Marcin Wichrowski z 2. edycji programu. "Nie stresować się" - polecił uczestnik, którego małżeństwo również zakończyło się rozwodem.
Natomiast Justyna Hołubowicz, którą widzowie z pewnością pamiętają z 8. sezonu eksperymentu, zwróciła uwagę na długi czas, który minął od decyzji Marty i Macieja o rozstaniu do rozwodu. Na jej komentarz "Rekordzistka", Marta zareagowała z przymrużeniem oka:
Bo ja cały czas czekałam na drugą szansę.
Marta i Maciej z 8. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
On zarzucał jej, że "pali jak smok, jak ciuchcia" i nazwał ją "mortadelką". Ona zwracała mu uwagę, że skupia się na negatywach, własnym wyobrażeniu na temat "żony idealnej" i nie chce jej poznać. Marta Podbioł i Maciej Mikołajczak już w czasie ceremonii zaślubin sprawiali wrażenie rozczarowanych decyzją ekspertów. Między uczestnikami nie zaiskrzyło, w trakcie podróży poślubnej pojawiły się pierwsze problemy, które później tylko narastały. Wspólnie spędzone chwile i rozmowy nie pogłębiały ich relacji - wręcz przeciwnie - nieporozumień było coraz więcej. Małżonkowie przed kamerami wytykali sobie wady i nie potrafili dojść do porozumienia. Po czterech tygodniach znajomości zdecydowali się na rozwód.